Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 23 listopada 2024 01:41
Reklama

Ambitne, odważne i zdeterminowane, czyli My – Kobiety [VIDEO]

Przez wiele lat kobiety określane mianem ,,słabszej płci” miały zdecydowanie mniej praw niż mężczyźni. Ich obowiązki zaś polegały wyłącznie na pracach związanych z życiem domowym. Na szczęście jednak, w Europie i krajach Zachodu, te czasy już dawno minęły. Co więcej, także w innych częściach świata kobiety coraz bardziej zdecydowanie walczą o swoje prawa, o godne życie oraz traktowanie ich na równi z mężczyznami i udowadniają, że doskonale mogą sprawdzić się w roli przedsiębiorczyni, prawniczki, a także są doskonałymi sportowczyniami, czego przykładem są inspirujące kobiety z naszego miasta i regionu. O odwadze, determinacji i ambicji oraz sile kobiecości z pochodzącą z Białegostoku Miss Polonia 2022, właścicielką klubu, trenerką gimnastyki artystycznej Krystyną Sokołowską, prawniczką i pisarką, autorką powieści ,,Lekarka Nazistów” Anną Rybakiewicz, linergistką, właścicielkę salonu Projekt Piękno & PMU Emilią Żelazną oraz lekkoatletką, biegaczką, najlepszą w kraju w kategorii U20 na 600 metrów, 1500 metrów oraz 3000 metrów i piątą w Europie na 1500 metrów Martyną Krawczyńską rozmawia Marlena Siok.

 

M.S: - A jak Waszym zdaniem wygląda współczesna rola kobiety w społeczeństwie? Czy te miejsce i rola się klaruje i wzrasta, a ich obecność jest zauważalna w życiu społecznym czy jeszcze jest wiele do zrobienia?

 

K.S: - Myślę, że rola kobiety w społeczeństwie bardzo się zmieniła. Ja zostałam jeszcze wychowana w takich czasach, gdy mamy opiekowały się domem, rodziną. Moja mam również poświęciła karierę, żeby wychować trójkę dzieci. To tato dbał o materialne zabezpieczenie rodziny. Skutkowało to tym, że w domu prawie go nie było. Większość dzieciństwa spędziliśmy z mamą. Dzisiaj kobiety są zdecydowanie bardziej świadome. Kładą zdecydowanie większy nacisk na samorozwój, karierę, dbanie o siebie, co bardzo mnie cieszy. Bardzo bym jednak nie chciała, bo sama pracuję z dziećmi, żebyśmy zatraciły te cechy w postaci opiekuńczości i dbania o domowe ognisko. I właśnie takie kobiety, które potrafią połączyć domowe życie z niesamowitą karierą, mnie osobiście, najbardziej inspirują. Tak sama staram się robić. W życiu zawodowym jestem bardzo aktywna, ale gdy już wracam do domu, odcinam się zupełnie od obowiązków i jestem wyłącznie dla bliskich.

 

A.R: - Wydaje mi się, że kobiety są coraz bardziej widoczne na różnych płaszczyznach, w różnych sferach życia. Natomiast myślę, że warto mieć też na uwadze to, że niektóre z nas widzą siebie jako żonę i matkę. I jeśli są w tej roli szczęśliwe, to nie powinniśmy ich oceniać. Tak samo w przypadku kobiet, które nie widzą się w kuchni i wolą zamówić posiłek dla swojej rodziny, zamiast go przygotowywać, a ten czas poświęcić swojemu życiu zawodowemu, to też musimy zrozumieć, że właśnie taką ścieżkę wybrały. Nie oceniajmy, a dopingujmy. Ale faktycznie mam wrażenie, że widać i słychać nas coraz więcej i częściej, i jeśli widzę kobietę w takim niszowym zawodzie to jestem dumna, że po prostu jej się udało.

 

E.Ż: - Ja myślę, że nadszedł kres ery patriarchatu, i to widać. Nastała era kobiet. Kobiet, które czują swoją moc, siłę i potrzebę realizowania się na różnych płaszczyznach. Ja właśnie kiedy myślałam o swoim biznesie, to bardzo mocno przemawiało do mnie to, że będą mogła zarządzać swoim czasem, że poza wejście w rolę przedsiębiorczyni będą spokojnie mogła wypełniać rolę matki, że mój syn będzie bezpieczny. Mi się udało połączyć te pozornie różne od siebie płaszczyzny i jestem z tego bardzo dumna. Oczywiście nie zrobiłam tego sama. Ogromne ukłony należą się moim rodzicom, którzy mi to umożliwili. Kiedy przez 3 lata rozwijałam swoją firmę, pracując jeszcze w drogerii byli przy mnie, byli tym wsparciem. Bez nich byłoby naprawdę trudno.

 

M.K: - Moim zdaniem ta rola kobiet zdecydowanie się zmieniła. Kto wie może dzisiaj moja droga potoczyłaby się inaczej… Kiedy jako mała dziewczynka grałam w piłkę nożną, bardzo często słyszałam, że nie jest to sport dla kobiet. To między innymi spowodowało, że wybrałam jednak lekkoatletykę. Ogólnie patrząc na sport, kobiety chcą się realizować znacznie bardziej niż kiedyś, na tym obszarze i coraz więcej ich, w większej liczbie dyscyplin, na tych imprezach międzynarodowych słyszy Mazurka Dąbrowskiego.



Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama