W Bratysławie odbyło się spotkanie Komisji ds. Unii Europejskiej Parlamentów Państw Grupy Wyszehradzkiej, czyli Czech, Polski, Słowacji i Węgier. Specjalnymi gośćmi byli przedstawiciele podobnej komisji parlamentu Serbii, która ubiega się o akces do UE.
Bratysława
Głównym tematem były perspektywy rozszerzenia Unii, a także przyszłość Wspólnoty po niedawnych wyborach do Parlamentu Europejskiego.
-To państwa i narody są gospodarzami procesu integracji europejskiej. Zwierzchnikiem każdego rządu są obywatele reprezentowani w krajowych parlamentach – przekazał w swoim wystąpieniu Lech Antoni Kołakowski. - Doskonale rozumiemy, że dziś suwerenność nie oznacza niezależności państwa od czynników zewnętrznych. Jednak suwerenność Europy nie może być budowana kosztem suwerenności państw. UE czerpie swoją siłę i legitymizację z siły i legitymacji demokratycznej państw członkowskich. Nie może też oznaczać osłabienia więzów transatlantyckich. Współpraca z Amerykanami stanowi dziś podstawę bezpieczeństwa Polski i Europy.
Jak podkreślał poseł przewodniczący polskiej delegacji, jednym z najważniejszych zagrożeń dla spójności europejskiej jest pokusa protekcjonizmu. Uderza ona w samo jądro integracji europejskiej, jakim jest wspólny rynek oparty na wolności przepływu towarów, kapitału, pracowników i usług. Bezprecedensowy poziom integracji w tym obszarze umożliwił nie tylko powstanie największej gospodarki na świecie, ale także wymierny wzrost i poprawę sytuacji przedsiębiorstw i gospodarstw domowych. Polska opowiada się za pełnym wykorzystaniem potencjału tkwiącego we Wspólnym Rynku. Szczególne pokłady niewykorzystanych możliwości tkwią w obszarze usług i gospodarce cyfrowej. Do priorytetów działań Unii Europejskiej parlamentarzysta zaliczył również walkę z przyczynami emigracji w bliskiej współpracy z krajami trzecimi – miejscami pochodzenia i tranzytu imigrantów.
- Dzisiaj nasze państwa są najbezpieczniejsze na świecie. UE nie może być jednak podporządkowana dwóm najsilniejszym państwom, ma być silna państwami Grupy Wyszehradzkiej, Bałtów i w bliskiej przyszłości Serbii oraz Bałkanów Zachodnich - zaakcentował Lech Antoni Kołakowski.
Bukareszt
Wydarzeniem o jeszcze większej skali było COSAC, czyli 61. sesja plenarna Konferencji Komisji ds. Unijnych Parlamentów Unii Europejskiej (COSAC), która odbyła się w Bukareszcie. Do stolicy Rumunii podsumowującej swoją prezydencję w UE zjechały delegacje 28 państw członkowskich oraz przedstawiciele Albanii, Czarnogóry, Serbii i Turcji aspirujących do dołączenia do Unii, a dodatkowo reprezentanci m. in. Norwegii, Szwajcarii, Ukrainy czy Kosowa.
COSAC to forum współpracy i wymiany informacji, w szczególności na temat praktycznych aspektów parlamentarnej kontroli spraw unijnych, parlamentów narodowych państw członkowskich UE i Parlamentu Europejskiego. Łomżyński poseł jest w tej kadencji reprezentantem Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej w tym gremium. Tym razem poszczególne sesje dotyczyły: osiągnięć prezydencji Rumunii w UE, przyszłości relacji handlowych w Unii Europejskiej i z Wielką Brytanią w perspektywie „Brexitu”, Europejskiego Obszaru Edukacji jako głównego motoru zmiany i wzmocnienia Jednolitego Rynku oraz gospodarki opartej o innowacje, postęp technologiczny i roli parlamentów narodowych w popieraniu modelu „Nowej Ekonomii”.
Komentarze