Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 10:59
Reklama

Już cała Via Baltica z obwodnicą Łomży w rękach inżynierów

Alfonso Toto nie przerwał ani na chwilę wypowiedzi, gdy niedaleko za jego plecami ostro zazgrzytało w hamującym tirze. Włoski przedsiębiorca uważa, że po trzech latach działalności w Polsce i przy drugim projekcie poradzi sobie bez problemów. Choć to zadanie nie byle jakie: blisko 13 kilometrów ekspresowej drogi między węzłem "Łomża Zachód" a węzłem "Kolno", w tym 1,2 kilometra najdłuższego mostu w województwie podlaskim i jeszcze kilka kilometrów ważnych fragmentów dróg krajowych.

Ciszę przerywa klakson kolejnego tira zmuszonego do przyhamowania. Ulica Zjazd prowadząca z centrum Łomży w kierunku mostu ("starego") nad Narwią  i dalej do Augustowa, Suwałk, Kolna to wczesnym popołudniem bardzo długi łańcuch pojazdów, zderzak w zderzak. Przesuwają się po kilka metrów. Ryczą na niskich biegach silniki, zgrzytają hamulce. Nie wiadomo dokładnie, kto wymyślił taką scenerię uroczystości, ale efekt okazał się dokładnie taki, jak miał być. Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, posłowie - Bernadeta Krynicka i Lech "Via" Kołakowski, samorządowcy, przedstawiciele Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad , kandydaci na prezydenta, burmistrzów, wójtów, radnych., zgromadzeni na skarpie schodzącej w dolinę Narwi naocznie i "nausznie" przekonywali się co chwilę jak trudno żyje się w Łomży bez obwodnicy.

W nietypowej scenerii odbyło się podpisanie umowy na realizację kolejnego odcinka ekspresowej drogi S61, czyli ostatniego fragmentu trasy Via Baltica między Ostrowią Mazowiecką a granicą Polski z Litwą, który nie miał jeszcze wybranego wykonawcy.

- Jeszcze przed kilkom laty Via Baltica było to przedsięwzięcie, w które  wątpiono. W październiku 2016 roku towarzyszyliśmy pani premier Beacie Szydło, która tutaj w Łomży jasno i wyraźnie potwierdziła: rząd Prawa i Sprawiedliwości realizuje deklaracje i obietnice wyborcze, które zawarł w swoim programie. Via Baltica to był jeden z elementów transportowego "rusztu" komunikacyjnego naszego kraju. Sceptyków było sporo. A jednak potwierdziliśmy, że rząd Zjednoczonej Prawicy dotrzymuje słowa. W 2017 roku został zwiększony limit Funduszu Dróg Krajowych do 135 miliardów złotych. To pozwoliło zaprogramować kolejne inwestycje infrastrukturalne, kolejne drogi ekspresowe, kolejne odcinki dróg krajowych.  Mam wspomnienia  wielokrotnego przejazdu przez Łomżę. Doświadczyłem tego sam, jak każdy zwykły Polak przejeżdżający tą drogą - jak ona jest niebezpieczna, jak jest nieprzewidywalna. W 2021 roku te kłopoty przejdą do historii: będzie to droga bezpieczna i  komfortowa, bo takie muszą być i są realizowane polskie drogi - mówił minister Andrzej Adamczyk.

Jak podkreślił, rządowe plany przewidują także wiele działań modernizacyjnych na drogach wojewódzkich, powiatowych, gminnych.  

- Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział wsparcie polskich samorządów budujących drogi. Ufam, że Sejm przyjmie projekt, a prezydent go podpisze i od przyszłego roku będziemy dysponowali kwotą 6 miliardów złotych na przebudowę dróg samorządowych , które staną się bezpieczne dla użytkowników. Spodziewam się wielu dobrze przygotowanych wniosków ze strony samorządów - dodał Andrzej Adamczyk.

W imieniu mieszkańców Łomży słowa wdzięczności skierowała pod adresem decydentów Agnieszka Barbara Muzyk, kandydatka Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Łomży.

- To impuls dla rozwoju naszego miasta, który pozwoli  przyciągnąć inwestorów. W ślad za nimi potrzebować będziemy wykwalifikowanych kadr, czyli zaczniemy proces zatrzymywania tu naszych młodych wykształconych ludzi, bo komunikacyjnie Łomża nie będzie tak odległa od Warszawy i innych ośrodków.  Będzie rzeczywistym sercem regionu. A wszyscy, którzy przyjdą kiedyś w to miejsce nie będą już mieli takiego ruchu za plecami  - stwierdziła.

Przypomniała też, że przełomem w sprawie budowy Via Baltica przez Łomżę była wizyta w mieście jesienią 2026 roku w mieście ówczesnej premier Beaty Szydło i jej decyzje o rozpoczęciu inwestycji. W dniu podpisania umowy na obwodnicę Łomży Beata Szydło, teraz wicepremier, także odwiedziła Łomżę.

- Dlatego jest to tak symboliczny dzień - powiedziała Agnieszka Barbara Muzyk.     

Poseł Lech "Via" Kołakowski wielokrotnie był wspominany, chwalony i honorowany. Sam nie szczędził podziękowań ministrowi Andrzejowi Adamczykowi z zapowiedzią rozważenia "honorowego obywatelstwa" miasta  po wyborach. Zwrócił też uwagę, że Łomża cieszy się z trasy Via Baltica, ale czeka już także na sieć kolejową.

O bezpieczeństwie, rozwoju, wdzięczności mówili także poseł Bernadeta Krynicka, wiceprzewodniczący  Sejmiku Marek Olbryś (wskazał również na ciekawy aspekt sytuacji - po budowie obwodnicy mniejsze będą koszty utrzymania dróg w mieście),  wójtowie Krzysztof Kozicki z Piątnicy i Piotr Kłys z gminy Łomża. Andrzej Duda, burmistrz Kolna, wyliczył, że z jego miasta podróż do Warszawy skróci się o około 2 godziny. Wojewoda Bohdan Paszkowski wyraził nadzieję na dobrze przygotowane przez wykonawców wnioski o pozwolenie na budowę, a Wojciech Borzuchowski, dyrektor GDDKiA w Białymstoku zapowiedział  szczególnie uważny nadzór nad inwestycją, która powinna być gotowa w październiku 2015 roku.

Minister Andrzej Adamczyk przywołał słowa , które powtarza przy każdej umowie na Via Baltica, że w takim momencie kończy się czas polityków, a zaczyna inżynierów i konstruktorów. Alfonso Toto i Wojciech Borzuchowski ze współpracownikami złożyli podpisy i faktycznie rozpoczął się czas oczekiwania na ekipy budowlane na Via Baltica. Już w tych dniach zaczną pracę na drugiej nitce obwodnicy Szczuczyna.           



Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama