W konspiracji
Od pierwszych dni organizującego się ruchu podziemnego Jadwiga Dziekońska, która przybrała pseudonim „Jadzia”, pełniła odpowiedzialne funkcje w konspiracji. Zamieszkała w Warszawie na Pradze przy ulicy Białostockiej 37 u brata Czesława Dziekońskiego. Między 1940 r. a grudniem 1941 r. pracowała dorywczo w powielarni Polskiej Organizacji Zbrojnej. „Słownik uczestników walk o niepodległość Polski” podaje, że „Jadzia” początkowo była kurierką Komendy Głównej POZ na trasie Kraków – Radom – Poznań – Lublin. Jako łączniczka jeździła na trasach Kraków – Radom – Poznań – Lublin, utrzymując kontakt z tymi komendami okręgów. Pracowała w stałej grupie kolporterek prasy podziemnej do określonych miejscowości i punktu rozdziału w Warszawie, między innymi z Janiną Mistewicz – Grabowską. Przełożoną kolporterek była Janina Czaplińska.
Jedno ze zdjęć w książce Stanisława Pietrasa „ Polska Organizacja Zbrojna” przedstawia dwie uśmiechnięte kolporterki wyruszające w trasę: Janinę Grabowską – Mistewicz i „Jadzię”. Wykonanie zdjęcia było złamaniem zasad konspiracji, ale dla nas po latach jest unikalną pamiątką i dokumentem o działalności „ Jadzi” w POZ. Ostoją dla łączniczek był dom Państwa Mistewiczów we wsi Posiadły koło Mińska Mazowieckiego. Przyjeżdżały tu na nocleg, posiłek i odpoczynek.
Po ataku Niemiec na ZSRR zaczęła powstawać sieć POZ na Białostocczyźnie. W drugiej połowie roku 1941 Jadwiga Dziekońska dotarła do Białegostoku korzystając z fałszywych dokumentów Biura Legalizacji POZ. Nosiła nazwisko okupacyjne Jadwiga Długołęcka i być może pod tym nazwiskiem przekroczyła granicę.
„Jadzia” pozyskała dla organizacji „siewiarzy” z Łomżyńskiego i z nimi organizowała placówki. Bazą kontaktowo – noclegową było między innymi gospodarstwo matki w Konarzycach. Została szefem łączności w okręgu POZ w białostockim, przewoziła z Warszawy prasę konspiracyjną, gdyż białostockie POZ nie miało własnych wydawnictw.
Wiosną 1942 r. Polska Organizacja Zbrojna weszła w skład Armii Krajowej. Józef Ochman „Ligoń” został szefem łączności w komendzie okręgu AK, zaś „Jadzia” pełniła funkcję kurierki – łączniczki do specjalnych poruczeń przy „Ligoniu”. Kierowała na Białostocczyźnie kolportażem pisma „Informacja” wydawanym przez Biuro Informacji i Propagandy KG AK, pomagała w organizowaniu oddziałów partyzanckich i brała udział w dywersji. Przez jakiś czas w 1942 r. mieszkała w Jeżewie, gdzie była baza konspiracyjna i w 1942 lub na początku 1943 r. przeniosła się do Białegostoku.
Komentarze