Płatnego parkowania w centrum Łomży nie będzie. Przynajmniej jeszcze do końca 2019 roku. Tak zadecydowała Rada Miejska na swej trzeciej sesji w tej kadencji. Władze miasta wnosiły jednak o kolejny darmowy rok nie dlatego, że tak postulują mieszkańcy czy starówkowi przedsiębiorcy, ale dlatego, że trzeba przygotować przetarg na nowe parkomaty.
Do końca 2018 roku nie będzie w Łomży opłat za parkowanie samochodów w historycznym centrum miasta.
Rada Miejska Łomży zadecydowała, że projekt nowego „urządzenia” Strefy Ograniczonego Postoju w centrum miasta, trafi do ponownej analizy w komisjach. - Dzisiaj moglibyśmy jedynie zadecydować o powrocie opłat parkingowych w „starej” lub „nowej” formie, a nie czy chcemy je utrzymać czy znieść – uzasadniał wiceprzewodniczący Rady Janusz Mieczkowski.
Zgodnie z zapowiedziami, błyskawicznie uporał się Tadeusz Zaremba, radny i jeden z organizatorów debaty poświęconej regułom parkowania w centrum Łomży, z analizą ankiet, jakie zostały podczas spotkania wypełnione przez uczestników. Potwierdziły się wrażenia z dyskusji: łomżyńska Starówka jest pęknięta na dwie części.
Komisja Rozwoju, Przedsiębiorczości i Zagospodarowania Przestrzennego Rady Miejskiej Łomży większością głosów odrzuciła prezydencki projekt powrotu opłat parkingowych na Starówce i pewnych zmian w organizacji Strefy Ograniczonego Postoju w mieście. Czwórka radnych była na „nie” (dwójka miała przeciwne zdanie) głównie ze względu na plany inwestowania w nowe parkomaty.
Ożywianie parkomatów, to dobijanie Starówki – nie ma wątpliwości wielu przedsiębiorców prowadzących w historycznej części Łomży sklepy, lokale gastronomiczne i usługowe czy inne rodzaje działalności gospodarczej. Władze miasta planują przywrócenie Strefy Ograniczonego Postoju, czyli płatnych parkingów, choć Stary Rynek miałby pozostać „wolny od parkomatów”.