paczki

W Szkole Podstawowej nr 2 w Łomży w tłusty czwartek po całym budynku roznosił się zapach pączków...tych z cukierni, ale nie tylko.

Paczki w tym roku będą drogie. Ale nadal znajdą się sklepy, które będą kusiły klientów bardzo niską ceną. Cukiernik wyjaśnia, jak to jest możliwe.

W ostatni czwartek przed Wielkim Postem Polacy obchodzą najsłodsze święto w roku – tłusty czwartek. Tego dnia nikt nie liczy kalorii, a pączki jemy na śniadanie, obiad i kolację.

Paczki małe i duże, z żywnością, sprzętem AGD, zabawkami i sprzętem rehabilitacyjnym – wszystkie dotarły do potrzebujących rodzin. Po raz siódmy Akademia Nauk Stosowanych w Łomży była regionalnym centrum logistycznym ogólnopolskiej akacji Szlachetna Paczka.

Powinien być puszysty, lekko spłaszczony, a do tego mieć jasną obwódkę dookoła. Wówczas jest idealny. Pączek, bo o nim mowa może być nadziany marmoladą, karmelem lub budyniem. Lukrowany lub posypany. Jeden ma około 300 kalorii. Wydawałoby się, że nie ma żadnych wartościowych składników odżywczych i "spalić" go można biegając przez godzinę. Jednak w Tłusty Czwartek nikt nie odmówi sobie zjedzenia pączka, który ma nam zagwarantować szczęście i dobrobyt.

Pączek jest tego dnia królem. Przed wiekami kule drożdżowego ciasta były nadziewane nawet boczkiem. Teraz pewnie nikt by tego nie przełknął. A zatem mąka, mleko, jaja i drożdże to najważniejsze składniki z których teraz wyrabiane są pączki. Uczniowie klas gastronomicznych w Zespole Szkół Technicznych i Ogólnokształcących Nr 4 w Łomży potrafią zagnieść ciasto, uformować i nadziać pączka, najlepiej konfiturą z wiśni.

Jest smażony na głębokim tłuszczu. Może być nadziany karmelem, marmoladą, budyniem lub czekoladą. Jest lukrowany lub posypany cukrem pudrem. Jeden ma około 300 kalorii. Wydawałoby się, że nie ma żadnych wartościowych składników odżywczych i "spalić" go można biegając przez godzinę. Jednak w Tłusty czwartek nikt nie odmówi sobie zjedzenia pączka, który ma nam zagwarantować szczęście i dobrobyt.

Niepowtarzalny aromat unosi się od rana w Zespole Szkół Technicznych i Ogólnokształcących w Łomży. To znak, że nadszedł Tłusty Czwartek.

Narodziny Basi, Marysi i Kasi Popowskich były niezwykłym i wielkim wydarzeniem w życiu rodziny z Klimaszewnicy. Ale także dla Szpitala Wojewódzkiego w Łomży i całego regionu. W końcu trojaczki przychodzą na świat raz na 7 tysięcy porodów, a w Łomży nie było takiego przypadku od kilkunastu lat.

Powiedział Bartek, że dziś tłusty czwartek, a Bartkowa uwierzyła, dobrych pączków nasmażyła – mówi staropolskie przysłowie. Dzisiejszy dzień to raj dla łasuchów.