Tradycja spotkania mieszkańców miasta w okresie przedświątecznym z opłatkiem, kolędami, życzeniami od przedstawicieli władzy duchownej i świeckiej, rozdawanymi powszechnie potrawami ma w Łomży kilka lat. W zawierusze codziennych spraw nie gromadzi może tysięcy mieszkańców, ale jest jednym z ważniejszych wydarzeń "łomżyńskiego czasu świętego" (czyli takiego, w którym cyklicznie powtarzamy pewne rytuały stanowiące o naszej, łomżyniaków, tożsamości).
Stałym elementem jest np. wejście na Stary Rynek harcerzy z Betlejemskim Światłem Pokoju. Płomień rozpalany w Grocie Narodzenia Pańskiego w Betlejem skauci przekazują sobie wzajemnie w wielu krajach. W Łomży młodzież z Hufca ZHP przynosi go na Starówkę pod opieką swojego komendanta w Wiesława Domańskiego oraz kapelana, ojca Jana Bońkowskiego z klasztoru OO. Kapucynów. Z małej latarni przenoszą go go na stos drewna biskup, władze miasta i powiatu, reprezentanci Rady Miejskiej. Gdy już się rozpali na dobre, każdy może się w jego cieple ogrzać.
- Ten ogień jest także symbolem Jezusa Chrystusa i Ducha Świętego - mówił biskup Janusz Stepnowski. Przekazał błogosławieństwo mieszkańcom i miastu wraz życzeniami, aby władzom udawało się krok po kroku realizować zamierzenia, a obywatelom wprowadzić pokój i nadzieję do rodzin za sprawą Dzieciątka z Betlejem.
- Cieszę się, że mogliśmy znów spotkać się na Łomżyńskiej Wieczerzy Wigilijnej jako mieszkańcy naszej wspólnoty. Niech te święta będą dla nas czasem spokoju, spędzanym w gronie najbliższych - powiedział prezydent Mariusz Chrzanowski.
Przypomniał też, że już niebawem rozpoczyna się dla Łomży wyjątkowy rok Wielkiego Jubileuszu praw miejskich.
- Chciałbym, żeby upłynął nam wszystkim w szczęściu, by Łomża nadal się rozwijała, byście Państwo spełniali także swoje osobiste marzenia. Niech to będzie czas błogosławiony –życzył prezydent Mariusz Chrzanowski. Wystąpił także jako reprezentant łomżyńskich posłów Bernadety Krynickiej i Lecha Antoniego Kołakowskiego przekazując od nich od bożonarodzeniowe serdeczności.
Senator Anna Maria Anders zaczęła od przeprosin za niezbyt częste wizyty w swoim okręgu wyborczym. Poprosiła o "zjednoczenie".
- Nie możemy pozwolić sobie na podziały, musimy pracować razem dla Polski i dla Łomży, by było jeszcze lepiej, by nasza gospodarka była coraz lepsza. Mamy nadzieję, że podejmowane przez nas działania przyczynią się do tego, aby w niedalekiej przyszłości zechciał tu zainwestować międzynarodowy przedsiębiorca – mówiła.
Błogosławieństw i wszelkiej pomyślności chciałaby dla mieszkańców miasta i powiatu starosta Elżbieta Parzych, pomyślności i obfitości łask - przewodniczący Rad Miejskiej Wiesław Grzymała.
Agnieszka Muzyk, zastępca prezydenta Łomży, słowami i wielkim bukietem kwiatów przypomniała, o przypadające właśnie szóstej rocznicy biskupa Janusza Stepnowskiego w Łomży
Komentarze