Magiczny był moment, gdy na niebie nas Starym Rynkiem rozległ się cichy warkot silnika (czy sanie mogą warczeć silnikiem?) i rozbłysły światełka zaprzęgu świętego Mikołaja, czyli w rzeczywistości odpowiednio ucharakteryzowanej paralotni łomżyńskiego pilota Adama Pupka. Przygotował specjalny pokaz dla dzieci nad bulwarami nad Narwią, a celem było zebranie pieniędzy na rehabilitację 23-letniej Aleksandry Niksy, która właśnie została wybudzona ze śpiączki w olsztyńskiej klinice "Budzik dla dorosłych", gdzie przebywała z powodu poważnej choroby układu nerwowego. Walczy o powrót do normalnego życia.
Łomżyńska Wieczerza Wigilijna jest zawsze taka sama, czyli za każdym razem inna. Ze sceny rozbrzmiewają kolędy i piosenki, które nawiązują do czasu świątecznego. Tym razem można było posłuchać zespołu Carpe Diem, Damiana Śliwińskiego, zespołu Tabor oraz grup ze Studium Wokalnego eMDeK i Studium Piosenki PopArt działających przy MDK - DŚT, folkowego zespołu Wowakin.
Tysiące pierogów i klusek z makiem oraz setki litrów barszczu przekazali łomżyniakom uczniowie i nauczyciele Zespołu Szkół Weterynaryjnych i Ogólnokształcących nr 7, Zespołu Szkół Technicznych i Ogólnokształcących nr 4 oraz Burs Szkolnych nr 1, 2 i 3. W autobusie Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji na wszystkich zziębniętych czekała natomiast gorąca kawa i herbata.
Komentarze