Spotkanie z Marcinem Budynkiem to nie była tylko lekcja gotowania. To była prawdziwa podróż po smakach, aromatach i historiach o drobiu. Uczniowie – niektórzy zafascynowani gastronomią, inni po prostu ciekawi – z zapałem kroili, doprawiali i mieszali, a wszystko pod czujnym okiem mistrza. Atmosfera była pełna śmiechu i zaangażowania.
Wspólne gotowanie zakończyło się degustacją. To spotkanie pokazało, że szkoła to nie tylko miejsce nauki z podręczników, ale przestrzeń, gdzie można odkrywać pasje, rozwijać talenty i… dobrze zjeść. A Zielona? Tego dnia z pewnością była najbardziej aromatyczną ulicą w całej Łomży.
Komentarze