Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 09:57
Reklama

Via Baltica. Słowa premier Beaty Szydło, starania posła Lecha „Via” Kołakowskiego i... czekamy

Kiedy 10 lat temu zaczął się ukazywać Tygodnik Narew, w jednym z pierwszych wydań opublikowaliśmy materiał o tym, że obwodnica Łomży jest „coraz bliżej”, bo tak wynikało z zapowiedzi ważnych osób. W 2016 roku nadal nie jeździmy obwodnicą miasta, ale miało miejsce kilka wydarzeń, które dają nadzieję, że naprawdę jest „coraz bliżej”.
Via Baltica. Słowa premier Beaty Szydło, starania posła Lecha „Via” Kołakowskiego i... czekamy

Via Baltica i obwodnica miasta to od ponad 10 już lat jedna z najważniejszych spraw dla Łomży i regionu. Dla rozwoju gospodarczego, sprawnej komunikacji miasta zresztą kraju, bezpieczeństwa, środowiska. Dlatego pozwolimy sobie poświęcić temu tematowi jeszcze trochę miejsca. Z nadzieję, że już teraz będziemy tylko relacjonować jak rozstrzygane są przetargi, jak drogowcy wbijają pierwszą łopatę na placu budowy, jak powstają przęsła nowego mostu na Narwi, jak wylewane są pierwsze metry betonu (ma być to trasa betonowa, a nie asfaltowa) i wreszcie jak wjeżdżają na nią samochody.     

Przypominamy fragmenty naszych tegorocznych publikacji na temat Via Baltica. Rozpoczynamy nie według kalendarza, ale od wydarzenia z października.      

„Premier Beata Szydło, ministrowie i poseł Lech „Via” Kołakowski 

Ten zegar już ruszył – powiedzieli w Łomży premier Beata Szydło oraz minister infrastruktury Andrzej Adamczyk i jego zastępca Jerzy Szmit. Mieli na myśli budowę ekspresowej trasy S61, czyli Via Baltica. Właśnie podpisany został dokument o nazwie „skierowanie do realizacji” tej inwestycji drogowej. - Myślę, że wszyscy odczuwamy w tej chwili satysfakcję, na czele z posłem Lechem „Via” Kołakowskim, jak go nazywamy w ministerstwie, niezłomnym bojownikiem o trasę Via Baltica - powiedział minister Andrzej Adamczyk.      

Premier Beacie Szydło towarzyszyli w Łomży m.in. wspomniani ministrowie infrastruktury, wiceminister spraw wewnętrznych Jarosław Zieliński, dyrektor Jacek Bojarowicz z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

- Kiedy przed wyborami rozmawialiśmy z mieszkańcami naszego kraju, pewne problemy się powtarzały: wsparcie rodzin, stabilizacja, praca za godną płacę, równe szanse. Jestem przekonana, że  stopniowo tworzymy system równych szans, system zrównoważonego rozwoju, z którego przez lata nie miały szans korzystać miasta takie, jak Łomża i mniejsze. Daliśmy Polakom nadzieję, którą teraz musimy przekuć na konkretne działania – słowa premier Beaty Szydło przyjęte zostały owacją przez uczestników.

Minister Andrzej Adamczyk zaczął od wspomnień jak to jeszcze w czasach, gdy był posłem opozycji dał się namówić koledze z ław parlamentarnych Jarosławowi Zielińskiemu na podróż do Rajgrodu przez Łomżę. Inny razem nocował w hotelu Gromada w Łomży, który znajduje się właśnie przy drodze 61 i nie mógł zmrużyć oka.

- Cieszę się, że już wkrótce strumienie tirów nie będą rozjeżdżały Łomży. Budowa drogi ekspresowej Ostrów Mazowiecka – Szczuczyn ma od dzisiaj swój harmonogram realizacji – mówił szef resortu infrastruktury. - Oznacza to, że 5 miliardów złotych zostanie zainwestowanych na północno – wschodnim Mazowszu, w województwie podlaskim i wschodniej części warmińsko – mazurskiego. To ogromne zadanie, ale ten zegar już ruszył – dodawał wiceminister Jerzy Szmit.

Przekazał też podziękowania za zaangażowanie w sprawę budowy Via Baltica posłowi Lechowi Antoniemu Kołakowskiemu, a także poseł Bernadecie Krynickiej, która ostatnio utworzyła parlamentarny zespół wspierania tej inwestycji, posłom Jarosławowi Zielińskiemu i Krzysztofowi Jurgielowi.

Dziś cieszymy się wszyscy – podkreślali zgodnie uczestnicy spotkania”.

Zaraz po tym wydarzeniu pojawiły się wątpliwości, ponieważ dokument prezentowany przez premier Beatę Szydłom, nie był - ściśle rzecz biorąc – ostatecznie decydującym o rozpoczęciu tej inwestycji. Potrzebne było jeszcze „uzgodnienie” ze strony wicepremiera Mateusza Morawieckiego. Oczekiwanie trwało kilka tygodni ale wreszcie...  

Via Baltica została uzgodniona

„Jest zgoda Ministerstwa Finansów i Rozwoju na realizację ekspresowej drogi nr 61 od Ostrowi Mazowieckiej do Szczuczyna. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zapowiada pierwsze przetargi związane z tą inwestycją jeszcze w tym roku, pozostałe wiosną.

Jak poinformowały służby prasowe Ministerstwa Finansów, „uzgodnienie” przygotowane na wniosek Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa, podpisał w tym tygodniu wiceminister Leszek Skiba (pełni w resorcie także funkcję Głównego Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych). Zostało już przesłane do adresata, a kiedy dotrze, zakończy się „etap proceduralny” poprzedzający tak wielkie inwestycje, a rozpocznie „etap wykonawczy”.

Jak potem informowaliśmy, GDDKiA potwierdziła, że przetargi na odcinki nr 4,5 i 6 (od Łomży do obwodnicy Szczuczyna) powinny być ogłoszone w ostatnich dniach 2016 roku. Na trzy fragmenty trasy od Ostrowi Mazowieckiej do Łomży plany przewidują rozpoczęcie procedur w lutym – marcu 2017.       

Zanim jednak zaczęły się te lepsze wieści o Via Baltica przez cały niemal rok trwała huśtawka. Okazywało się nagle, że wszyscy mówią nie o Via Baltica, ale o Via Carpatia, czyli szlaku niezwykle potrzebnym, ale trochę konkurencyjnym ze względu na dostęp do unijnych fiunduszy inwestycyjnych.

"W najbliższych latach nie ma zagrożenia dla finansowania drogi ekspresowej S19, czyli polskiej części międzynarodowego szlaku Via Carpathia. O tym, że inwestycja, którą zaniedbał i nieomal zaprzepaścił rząd PO – PSL, jest priorytetem dla obecnej władzy, zapewniali uczestnicy konferencji w Urzędzie Marszałkowskim w Rzeszowie” - informowały rzeszowskie „Nowiny”.

Ale niedługo potem do Łomży na wyjazdowe posiedzenie przyjechali parlamentarzyści i ministrowie Prawa i Sprawiedliwości. Jednym z efektów było przyjęcie specjalnego stanowiska: "Droga ekspresowa S 61 Via Baltica, która przebiegać będzie przez tereny Polski północno - wschodniej, jest z punktu widzenia mieszkańców Ziemi Łomżyńskiej sprawą priorytetową nie tylko dla rozwoju infrastrukturalnego i gospodarczego regionu, ale całej Polski.

Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość, który traktuje rozwój infrastruktury komunikacyjnej, w tzw. Polsce Wschodniej jako kluczowy dla jej przyszłości, popiera te dążenia. Pragniemy przyspieszyć budowę rozpoczętych inwestycji drogowych i kolejowych oraz zrealizować te, które pozostają jeszcze w sferze projektów i uzgodnień”. 

Oficjalnemu dokumentowi towarzyszyły wyjaśnienia przekazane przez wiceministra infrastruktury i budownictwa Jerzego Szmita.

- Spójność komunikacyjna Polski jest to jedno z głównych zadań rządu Prawa i Sprawiedliwości - powiedział mediom. - Przez wiele lat zaniedbany obszar Polski Wschodniej wymaga odważnych, ważnych decyzji. My takie decyzje będziemy podejmowali, decyzje dotyczące budowy Via Baltica, obwodnicy Łomży, wielu innych inwestycji, Tutaj na drogach ginie wiele ludzi. Też będziemy mieli na to radę. W tym roku po raz pierwszy rusza program likwidacji miejsc niebezpiecznych. Kilkadziesiąt odcinków będzie wyremontowanych. Modernizowane będą drogi powiatowe według wcześniej przyjętych planów. To wszystko doprowadzi do tego, że obszar Polski północno - wschodniej, Podlasia, Łomży przestanie być obszarem "wykluczenia komunikacyjnego."

Lech „Via” Kołakowski 

Przełomowe znaczenie miało jednak posiedzenie w Łomży sejmowej podkomisji zajmującej się wykorzystaniem funduszy unijnych. Na zaproszenie posła Lecha Antoniego Kołakowskiego przyjechali nie tylko parlamentarzyści, ale także przedstawiciele kluczowych ministerstw.  

„Wygląda na to, że dzień 6 czerwca 2016 roku, będzie historycznym w naszych  wieloletnich staraniach o budowę trasy Via Baltica i obwodnicy Łomży – powiedział łomżyński poseł Lech Antoni Kołakowski. Zaproszeni przez niego do Łomży przedstawiciele kilku ministerstw i centralnych instytucji zgodnie stwierdzili: ekspresowa S61 powstanie“.

Potem jeszcze pojawiło się kilka sprzecznych i niepokojących informacji. Dywagacje ucięły słowa wypowiedziane w Łomży przez premier Beatę Szydło i jej współpracowników z rządu. A pewną pointą całej sytuacji są najnowsze zapowiedzi, że Via Carpatia może poprowadzić z Lublina w kierunku Warszawy, a dalej, w kierunku Litwy, będzie to już po prostu... Via Baltica.   



Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama