Najpierw kolorowy Krakowiak i wspólne śpiewanie pieśni patriotycznych. Później niełatwy sprawdzian z „polskości”, a na koniec aromatyczna grochówka przy jednym stole. Tak od lat, listopadowe dni upamiętniają najmłodsi z Przedszkola Publicznego nr 9 w Łomży.
Choć wrześniowa pogoda przypomina bardziej lato niż jesień, wystarczy tylko wyjechać za miasto lub po prostu wyjść na spacer do parku, by zobacyć, że królowa barw i darów jest tuż tuż. Powoli, delikatnie na zielone drzewa nakłada złotą szatę, składa w darze rumiane jabłka czy żółciutkie dynie, a do lasów podrzuca aromatyczne grzyby. Z koszem pełnym podarków i w wyjątkowym towarzystwie, Królowej Bony, odwiedziła także najmłodszych łomżyniaków z Przedszkola Publicznego numer 9 w Łomży.
-Ja wiem! To była baśń o Januszu I i o jelonku – streszcza zasłuchana sześcioletnia Lena Ulińska. - Czyli o herbie Łomży – wtrąca kolega Kuba. Małych łomżyniaków czytając legendy, zapraszają do Grodu nad Narwią z 1418 roku starsi koledzy.