Filipek Nowacki jest już po terapii genowej [VIDEO i FOTO]
- Samo podanie leku trwało 60 minut. Już pierwszej nocy po jego podaniu widzieliśmy poprawę - saturacja w nocy była prawidłowa 99-100 – opowiada szczęśliwa Anna Mianowska-Nowacka, mama Filipka, który jest już po podaniu terapii genowej. Chłopiec otrzymał lek w szpitalu w Niemczech. - Dotknęły nas też niewielkie skutki uboczne podania leku: problemy żołądkowo- jelitowe, gorączka, krwotok z noska ale sytuacja jest już pod kontrolą – dodaje.
26.10.2022 12:33