Była to już druga impreza dla czteroletniego chłopca z Łomży, który od urodzenia cierpi na wiotkie porażenie mózgowe czterokończynowe. Tylko długotrwałe rehabilitacje są w stanie pomóc Filipkowi, który całkiem niedawno stanął na własne nóżki i zaczął rozrabiać i częściej się uśmiechać, okazywać swoje słabości i radości.
- Nasz synek, od ostatniego koncertu w Venedzie, który odbył się w lutym 2016, roku stanął na własne nóżki - mówi Agnieszka Wądołowska. - Codziennie doświadczam cudu. Jeden cel został osiągnięty. Dziękuję wszystkim za wsparcie. To dzięki osobom, które wspomogły naszego „Fifkę”, jesteśmy naocznymi świadkami, jaką moc ma specjalistyczna terapia. Kolejny cel przed nami: rozwój komunikacji werbalnej. W obecnej chwili Filip nie mówi, jednakże porozumiewa się alternatywnie, tzw. pecsami. Jest to narzędzie, które ujawniło, jakim mądrym chłopcem jest nasz syn, że rozumie otaczający go świat i da z siebie wszystko. Tylko potrzebuje do tego odpowiednich terapeutów i metod. To wielki skarb móc oglądać postępy swojego dziecka.
Dla Filipka charytatywnie zagrał m.in. zespół Boys - twórcy hitów "Jesteś szalona" i "Chłop z Mazur". O godz. 19:00 weszli na scenę, a już godzinę wcześniej w galerii były tłumy ludzi. Koncert był niedługi, ale za to spontaniczny i wesoły.
- Przyjechaliśmy do Łomży na prośbę Agnieszki - mówił Marcin Miller, lider zespołu Boys. - Poznaliśmy Filipka, niezwykle dzielnego chłopca i jego cudownych rodziców. Nie wahaliśmy się, bo warto pomagać.
Podczas wydarzenia udało się zebrać prawie 12 200 zł. Taka suma była w puszkach wolontariuszy, którzy całą niedzielę krążyli po galerii w bajkowych strojach. To nieco więcej niż w ubiegłym roku. Uczestnicy akcji "Wkręć się w kilometry", polegającej na jeżdżeniu na rowerkach stacjonarnych, również przeszli samych siebie. Wszyscy przejechali łącznie ponad 500 km, dzięki czemu Filipek otrzyma 4-miesięczną specjalistyczną rehabilitację od sponsorów.
Koncert dla chłopca, który niestety nie mógł być obecny podczas wydarzenia ze względu na samopoczucie, miał fantastyczną obsadę. Przed zespołem Boys zaśpiewała Anna Zlagodukh, która wszystkich obecnych bardzo wzruszyła wykonaniem utworu Celine Dion "My heart will go on". Na scenie pojawił się również zespół Inni, Droga na Ostrołękę, akordeoniści Michał Sawicki i Arkadiusz Korytkowski, skrzypek MagnetiG, studio wokalne eMDek i wielu innych wykonawców.
Łomżyniacy potrafią się jednoczyć i chętnie pomagają osobom potrzebującym. Nie pierwszy raz udowodnili, że nie są obojętni na los innych.
Komentarze