- Tutaj są pola słonecznika, którego nikt nie zbierze. Tutaj cmentarz, którego nikt nie odwiedzi, a tutaj wiadukt, którym nikt nie przejedzie. Wszystko zniszczone, zaminowane - mówi Monika Olichwier.
Pokazuje zdjęcia z kilku wypraw do obwodu chersońskiego na Ukrainie, gdzie ona z grupą rozpoznawalnych wolontariuszy dostarczają systematycznie pomoc rzeczową. Dary organizują prywatne osoby i instytucje, w tym społeczność łomżyńskiej Akademii. Na jednym ze zdjęć z wyjazdów jest poliklinika w Wielkiej Aleksandrovce (fotografia ze stycznia 2023 roku). Powybijane okna zasłonięte dyktą lub czarną folią. Aż trudno uwierzyć, że to miejsce nieustanie działa, a personel, lekarze i pielęgniarki, trwają przy pacjentach. Budynek wygląda na opuszczony, ale w salach są ludzie oczekujący na pomoc medyczną. A brakuje wszystkiego: leków i środków zaopatrzenia medycznego. Wszystko jest na wagę złota. Na wagę ludzkiego życia.
- Gdyby nie Polaki nie byłoby nadziei - to słowa jednej z pensjonariuszek domu starców na Ukrainie, który odwiedzili wolontariusze wioząc tam pakiety pomocowe. Trudno o nadzieję, gdy spoglądamy na neonowy napis Wielka Aleksandrovka, litery i otaczające je serce zostały przedziurawione rosyjskimi kulami. A to ledwie wymowny symbol bestialskiej przemocy. Na tle napisu wolontariusze, Monika Olichwier i Mariusz Pogroszewski, robią pamiątkowe zdjęcie z wyprawy. Wierzą, że dzięki drobnym gestom pomocy napis kiedyś znów zaświeci pełnią światła.
A ukraińskiej poliklinice potrzebne są przede wszystkim medykamenty i środki zaopatrzenia medycznego, konkretnie: leki przeciwbólowe i przeciwzapalne, witaminy i minerały, maści pielęgnacyjne oraz gojące, preparaty odkażające do skóry, leki specjalistyczne (nasercowe, na schorzenia tarczycy, leki okulistyczne, antybiotyki, leki, które są zbędne, bo np. zostały zmienione przez lekarza). Ponadto przyjmowany będzie wszelki sprzęt rehabilitacyjny, sprzęty inwalidzkie, ortezy, usztywniacze, kule, wózki inwalidzkie, materiały opatrunkowe, przeciwodleżynowe. Bardzo potrzebne są też rzeczy osobiste typu bielizna męska i damska, skarpety, szlafroki, piżamy, kapcie, pościel i koce, ręczniki (prosimy o nowe rzeczy ze względu na reżim higieniczny szpitala). Rzeczy należy przynosić do portierni ANSŁ, ul. Akademicka 1, do 29 kwietnia w godzinach 9:00-21:00.
Poniżej przedstawiamy relacje z wyjazdów na Ukrainę Pawła Wądołowskiego z Polskiego Radia Białystok, który towarzyszy wolontariuszom w ich wyprawach, a swoim dziennikarskim warsztatem utrwala realia odwiedzanych miejsc, emocje ludzi, których dotknął dramat wojny.
Ruski mir: https://www.youtube.com/watch?v=WQHqJlzWPMI
Dom starców i cerkiew: https://www.youtube.com/watch?v=swgQX1xw_QU
Dom dziecka: https://www.youtube.com/watch?v=jzElmgmgbHw
W linku informacja na temat uczelnianej zbiórki z października 2022 roku na rzecz miejscowości obwodu chersońskiego, gdzie przedstawiliśmy bliżej sylwetki współpracujących z uczelnią wolontariuszy: https://ansl.edu.pl/uczelnia/aktualnosci/1451-zbiorka-na-rzecz-wyzwolonych-miejscowosci-ukrainy
Komentarze