Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 22 grudnia 2024 20:25
Reklama

Podwyżki opłat na strategicznej autostradzie. Drogowcy mówią, że tak tego nie zostawią

Prywatna firma zarządzająca trasą A4 wprowadza nowe opłaty za przejazd autostradą. GDDKiA ocenia, że nie ma ku temu powodu.

Autor: iStock

W Polsce za przejazd niektórymi trasami trzeba zapłacić. Na tej liście znajdują się:

  • autostrada A1 – odcinek Rusocin-Nowa Wieś,
  • autostrada A2 – odcinek Konin-Świecko (z wyłączeniem odcinka pomiędzy węzłami Poznań Zachód i Poznań Wschód),
  • autostrada A4 – odcinek Kraków-Katowice

Odcinki zarządzane przez GDDKiA:

  • A4 Wrocław (węzeł Bielany Wrocławskie)-Sośnica (węzeł Sośnica),
  • A2 Konin-Stryków.

Pierwszymi wskazanymi administrują prywatne firmy. Jedną z nich jest Stalexport Autostrada Małopolska, która już latem 2022 roku podniosła opłaty za przejazd autostradą A4 Kraków-Katowice. Teraz stawka dla użytkowników podróżujących pojazdami kat. 1 i niekorzystających z płatności automatycznych wynosi 13 zł na każdym placu poboru opłat. Motocykliści płacą 6 zł.

W kategoriach 2, 3, 4 i 5 opłaty wzrosły z 35 zł do 40 zł na każdej bramce, czyli z 70 zł do 80 zł za cały odcinek. – We wniosku złożonym do Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad SAM S.A. występuje o zgodę na zmianę od 3 kwietnia br. stawek opłat za przejazdy: dla kategorii 1 (pojazdów innych niż motocykle) – o 2 zł, z kwoty 13 zł do kwoty 15 zł; dla kategorii 2, 3, 4 i 5 – o 6 zł, z kwoty 40 zł do kwoty 46 zł – wylicza Rafał Czechowski, rzecznik spółki Stalexport Autostrad Małopolska.

Nie podoba się to nie tylko kierowcom. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad uważa, że podwyżka jest nieuzasadniona. Przecież niedawno jedna miała już miejsce, ale Czechowski przekonuje, że zmiana cen jest konieczna. Wynika z „ogólnej sytuacji gospodarczej”.

Drogowcy jednak przekonują, że zmiana cen spowoduje, że kierowcy zaczną omijać autostradę, wybiorą trasy lokalne, na których zwiększy się ruch i może tam dochodzić do groźnych wypadków.

– Zwrócimy się do koncesjonariusza z prośbą o rozważenie wszystkich okoliczności, które mogłyby wpłynąć na zmianę propozycji w zakresie podwyższenia stawki opłat za przejazd – zapowiada GDDKiA.

Działać zamierza także Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Zwróci się do firmy i sprawdzi, czy podwyżka ma uzasadnienie. –Postępowanie wyjaśniające zawsze prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko przedsiębiorcy. Po otrzymaniu wyjaśnień i ich analizie będziemy mogli stwierdzić, czy może występować w tym przypadku nadużywanie pozycji dominującej – tłumaczy urząd.


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama