Zagadnieniem związanym z sektorem spożywczym jest eksport poza Unię Europejską. Jednym z kierunków jest rynek chiński, o którym opowiedziała Małgorzata Cebelińska, Dyrektor handlu w SM Mlekpol.
Koronawirus rozpoczął się w Chinach, które są dla Mlekpolu ważnym rynkiem eksportowym. Dlatego pierwsze przeszkody pojawiły się już na przełomie stycznia i lutego, a przerwa w wysyłce produktów trwała prawie półtora miesiąca. Spółdzielnia dczuła pewne problemy związane z zamknięciem chińskich portów, zawieszeniem pracy banków i firm kurierskich jednak stosunkowo szybko wróciła do normalności. Obecnie banki pracują zdalnie, powstały nowe procesy obiegu dokumentów, a to pozwala na powrót do biznesu.
- Dodatkowo obserwujemy, że Chiny już w marcu znacząco zwiększyły import produktów mlecznych. W niektórych kategoriach odnotowaliśmy nawet dwucyfrowe wzrosty, dzięki czemu możemy nadrobić straty wynikające z początkowych przestojów. Zintensyfikowanemu eksportowi do Azji sprzyja również rosnąca populacja, która przekłada się na wzrost konsumpcji – komentuje Małgorzata Cebelińska.
Wyzwania eksportowe to tylko jeden z czynników kształtujących politykę SM Mlekpol, która priorytetowe znaczenie przypisuje zapewnieniu ciągłości dostaw dla polskich konsumentów. Małgorzata Cebelińska podkreśla, że mimo trudności relacje z partnerami biznesowymi w naszym kraju zostały utrzymane.
- Kontakty te oceniamy pozytywnie, chociaż w tym kryzysowym czasie są one utrudnione. Kontaktujemy się za pomocą e-mail i telekonferencji, jednak bardzo brakuje nam spotkań bezpośrednich, które umożliwiłyby prezentację nowych produktów oraz pogłębioną rozmowę dotyczącą rynku mleczarskiego. Kluczową kwestią jest sytuacja polskich rolników i konieczność wsparcia ich pracy oraz rozwoju gospodarstw. Dlatego rozmawiamy o usprawnieniu procesów logistycznych i operacyjnych oraz o przyspieszeniu płatności. Cieszą nas pozytywne reakcje i otwartość naszych partnerów. Czujemy, że los polskich rolników nie jest im obojętny - przyznaje Małgorzata Cebelińska.
Komentarze