Był wśród nas
Jeszcze nie tak dawno, w połowie ubiegłego roku relacjonowaliśmy wydarzenia związane z 60-leciem sakry biskupiej Stanisława Stefanka. Przypominamy fragmenty:
"Gdybym dziś miał te 18 lat i stawał przed maturalną decyzją, to dokonałbym dokładnie takiego samego wyboru. I nie jest to tylko przekonanie zwyczajowe. Jest to głębokie przekonanie mojego serca – mówi nieco wzruszony, ale z niezachwiana pewnością ksiądz biskup senior Diecezji Łomżyńskiej Stanisław Stefanek. Minęło dokładnie 60 lat od czasu, gdy otrzymał święcenia kapłańskie w Towarzystwie Chrystusowym.
- Przez lata swojej posługi ksiądz biskup Stanisław na trwałe wpisał się w historię naszej Ojczyzny, a przede wszystkim Diecezji Łomżyńskiej – uważa ksiądz biskup pomocniczy Diecezji Łomżyńskiej, Tadeusz Bronakowski.
Dla duszpasterza Stanisława Stefanka, zawsze głównym przedmiotem troski była rodzina. W latach 1993 – 2008 pełnił funkcję dyrektora Instytutu Studiów nad Rodziną ATK w Warszawie (od 1999 roku jest to Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego).
- Każdy kapłan wychodzi z pewnego miejsca, ze swojej ziemi rodzinnej. Ksiądz biskup Stanisław Stefanek wyszedł z Ziemi Lubelskiej. Z Lubelskiej Ziemi pracy, wiary, gospodarności, ale także lubelskiego patrzenia na możliwość jednoczenia różnych narodów, w jednolitym systemie i organizmie administracyjno - państwowym. Niezwykłe to doświadczenie – przypominał podczas uroczystej liturgii dziękczynnej ksiądz arcybiskup Andrzej Dzięga, metropolita szczecińsko-kamieński.
Rodzina Lubelszczyzna, później lata nauki i formacji duchowej w Bydgoszczy, Poznaniu, Warszawie, biskupia posługa na Pomorzu Zachodnimi. Przez różne regiony Polski wiodła droga kapłana Stanisława Stefanka do Łomży.
- Ksiądz Biskup Stanisław potrafi z różnych sytuacji wydobywać piękno kapłańskiej postawy. Świadectwo zachwytu Kościołem, zachwytu Bogiem, a jednocześnie wierność człowiekowi, Bogu i Kościołowi. To tylko potwierdza, jak ważne jest kapłaństwo wpisane w serce Księdza Biskupa Stanisława – mówił arcybiskup Andrzej Dzięga, metropolita szczecińsko-kamieński.
Łomżę, Ostrołękę i pozostałe części diecezji naznaczył swoją osobowością na wiele sposobów. Jako pasterz codziennego czasu, bliski rodzinom, ludziom. I jako twórca zwyczajów także przybliżających ludzi sobie wzajemnie. Rozpoczął np. tradycję otwierania szeroko drzwi Domu Biskupiego, dla wszystkich którzy zechcieliby porozmawiać - w dniu imienin Stanisława czy w dniu imienin Anny i Joachima, Dziadków Jezusa. To w jego biskupich czasach zrodziły się Miejskie Wigilie w Łomży, odrodziło się Bractwo Kurkowe. Wiele jeszcze innych "kamieni milowych" swojej myśli porozstawiał w Diecezji Łomżyńskiej jej ordynariusz".
Biskup Stanisław Stefanek Pozostanie we wspomnieniach, na zdjęciach utrwalających jego mądre oczy i ciepły uśmiech. Jedno z ostatnich spotkań z wiernymi Diecezji Łomżyńskiej ksiądz biskup senior miał na początku grudnia ubiegłego roku w Śniadowie w związku z rocznicą śmierci Kazimierza Bąka, jednego z najtragiczniejszych Żołnierzy Niezłomnych Ziemi Łomżyńskiej. Mówił o Polsce, ofierze bohaterów, świetle, które powinno towarzyszyć każdemu patriotycznemu życiu, myśleniu w perspektywie wieczności.
- Ci nasi ojcowie, którzy oddali życie , nie zginęli Oni żyją w tej wieczności Boga, są między nami - mówił.
Ty także pozostaniesz między nami, Pasterzu.
Komentarze