Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 22:29
Reklama

11 listopada w Łomży [FOTO]

Bardzo mocny przekaz biskupa łomżyńskiego dla "zarządu" i obywateli Łomży, dwie trumny, które nie są w Łomży tematem sporu, krew młodych bojowników o wolność, orzeł zrywający się do lotu, a na zakończenie festyn i fajerwerki. Można by pewnie sobie wyobrazić jeszcze bardziej efektowne obchody tej rocznicy, ale z pewnością - dzień stulecia niepodległości Polski nie był w Łomży i na Ziemi Łomżyńskiej tylko "odrobieniem obowiązkowej lekcji".
11 listopada w Łomży [FOTO]

Orzeł

Wiele znaczeń i emocji miała kolejna część uroczystości - odwiedziny cmentarza katedralnego przy ul. Kopernika. Kulminacją było tak odsłonięcie nowego zwieńczenia nagrobka Leona Kaliwody. Rzeźbę zrywającego się do lotu orła odsłonili: Magdalena Grzelecka, wnuczka siostry Leona Kaliwody, Urszula Sępkowska ze Zgromadzenia Sióstr Służek, projektantka, prezydent Mariusz Chrzanowski i prezes Zygmunt Zdanowicz.

- Moja babcia bardzo często opowiadała o swoim wspaniałym bracie, który w Łomży znalazł swoją wielką miłość i zostawił życie. Pamiętam szczególnie opowieść o wizycie w Belwederze i słowach marszałka Józefa Piłsudskiego o wujku: Mój żołnierzyk, mój dzielny żołnierzyk - mówiła Magdalena Grzelecka dziękując wszystkim, którzy dbają o mogiłę Leona Kaliwody.

Historyk, profesor Adam Dobroński, wskazał na sąsiadujący z nią nagrobek Aleksandra Chrystowskiego, burmistrza, społecznika, lidera lokalnej społeczności, którego nazwał "osobą numer 1 w Łomży" w dziele dążenia do niepodległości.

- Niestety wysiłku tej pracy nie wytrzymało jego ciało. Nie dożył, ale jesteśmy jego dłużnikami. I jeszcze wielu innych. Tę wolność odzyskaliśmy - można rzec - cudownie, bez wystrzału, na zasadzie umowy. Dlaczego w Łomży był inaczej, dlaczego musiało polec aż pięciu peowiaków. Powinni żyć i pracować, a dopełnili ofiary dla Polski?  Ten orzeł jest symbolem siły, ale to także znak piękna, refleksji, Jest przepiękny - stwierdził historyk nazywając łomżyński  cmentarz przebogatym archiwum, które trzeba ciągle odkrywać i badać.




Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama