Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 00:30
Reklama

Chmury się trochę rozproszyły nad Via Baltica

Po serii informacji o problemach - odwołaniach od decyzji przetargowych i rezygnacjach zagrażających tempu prac - ostatnie dni przyniosły lepsze wieści dla ekspresowej S61, czyli Via Baltica . Bez problemów odbyło się w Ełku podpisanie umowy na budowę kolejnego odcinka, nikt już także nie protestuje w sprawie obwodnicy Łomży.

Autor: GDDKiA

TOTO na obwodnicy  

Jak poinformował portal rynekinfrastruktury.pl, Krajowa Izba Odwoławcza ogłosiła decyzję o umorzeniu postępowania w sprawie budowy odcinka  węzeł "Łomża Zachód" - węzeł "Kolno" z nowym mostem nad Narwią. Konsorcjum z wiodącą firmą PBDiM wycofało po prostu swoje odwołanie od wyboru wykonawcy tego fragmentu obwodnicy Łomży. Obowiązuję znów decyzja, że zrobi to włoska firma TOTO.  

Nad wybieraniem wykonawcy projektu i budowy drogi ekspresowej S61 na odcinku Łomża Zachód - Kolno, od początku ciążyło jakieś fatum. Mija bowiem rok od otwarcia kopert z ofertami wykonawców. Białostocki oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad otrzymał wtedy 11 zgłoszeń. Wszystkie podmioty oczekiwały za swoją pracę zdecydowanie mniej pieniędzy (443 - 711,7 miliona złotych)  niż  przewidywał tzw. budżet zamawiającego (963,5 mln) .  

Po kilku miesiącach analiz wybrana została w grudniu 2017 roku najtańsza propozycja włoskiej firmy Impresa Pizzarotti (niecałe 443 miliony). Decyzja nie spodobała się jednak innemu uczestnikowi przetargu i sprawa trafiła do Krajowej Izby Odwoławczej. GDDKiA po następnych miesiącach uzupełniania dokumentacji  utrzymała swoje wskazanie wykonawcy. I wtedy od decyzji odwołał się... zwycięzca przetargu, który uznał, że zmieniły się po prawie roku warunki prowadzenia inwestycji. Impresa Pizzarotii ostatecznie wypadła z gry o kontrakt na obwodnicę Łomży.

Po następnych kilku miesiącach białostocka GDDKiA wskazała, że wykonawcą ma być włoska firma TOTO. Od tego rozstrzygnięcia także odwołał się jeden z oferentów, ale właśnie wycofał swoje zastrzeżenia.          

Kilkanaście miesięcy z harmonogramu przewidywanego na około 3 lata (31 miesięcy od daty formalnego odpisania umowy i kilka na przerwy zimowe w czasie budowy) już jednak przepadło.    

Portal zwraca uwagę, że przetarg na budowę S61 Łomża – Kolno obfituje w liczne zwroty akcji. "Niemniej jednak, już na etapie otwarcia ofert, niepokojące było to, że ceny wszystkich propozycji były niskiej w porównaniu z budżetem przeznaczonym na tę inwestycję. Od opublikowania listy potencjalnych wykonawców minął już rok. W tym czasie koszty realizacji projektów drogowych znacznie podrożały. Ostatecznie może dojść do sytuacji, w której żaden z oferentów nie będzie chciał podpisać umowy z GDDKiA" - pesymistycznie głosi.

Optymistyczna wersja jest taka, że wycofanie skargi być może jednak kończy etap problemów.

Od Ełku w stronę Augustowa

Bez zgrzytów przebiegło natomiast podpisanie umowy na projekt i budowę odcinka ekspresowej S61 od węzła "Ełk Południe" do węzła "Wysokie", czyli środkowego z trzech fragmentów Via Baltica między Szczuczynem a istniejącą już obwodnicą Augustowa. Zadanie to wykona konsorcjum z główną rolą firmy Trakcja PRKiL z Warszawy oraz udziałem Mostostalu z Warszawy i Przedsiębiorstwa Eksploatacji Dróg i Mostów z Białegostoku.  

Jak informują media,  w uroczystym podpisaniu umowy w Ełku uczestniczył wiceminister infrastruktury Marek Chodkiewicz. Podkreślił rolę Via Baltica w systemie komunikacyjnym Polski oraz Europy Środowo - Wschodniej. Odcinek, którego budowa  będzie mogła się zacząć po podpisaniu umowy, jest dodatkowo łącznikiem z istniejącą obwodnicą Ełku, czyli bezpośrednim połączeniem regionu  trasa Północ - Południe Europy.     

Portal rynekinfrastruktury.pl przypomina, że także w tym przypadku nie obyło sie bez perturbacji. Pierwszy wybór olsztyńskiej GDDKiA się nie powiódł z powodu wycofania się zwycięskiej firmy i dopiero kolejny przyniósł rozstrzygnięcie za prawie 686 milionów złotych (budżet zamawiającego - 729,5 mln). Wykonawca ma 29 miesięcy na zaprojektowanie i zbudowanie 23 kilometrów ekspresowej trasy.    


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama