W środowe południe leśniczy z kompleksu leśnego „Nowogród” zgłosił wybuch pożaru w trzech różnych miejscach. Na szczęście był to tylko alarm próbny. Niezapowiedziane ćwiczenia pod hasłem „Las 2018”, zorganizowała Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Białymstoku.
- Takie ćwiczenia przede wszystkim pozwalają na zacieśnianie współpracy między strażakami z powiatu, a nawet województwa – mówi brygadier Grzegorz Wilczyński, zastępca Komendanta Miejskiego PSP w Łomży. - Kiedy wybucha pożar liczy się czas reakcji i sprawność działania. Mowa tu chociażby o przekazywaniu informacji drogą radiową, czy czerpaniu i przetłaczaniu wody na duże odległości, która w trakcie pożarów wielkopowierzchniowych obszarów leśnych gra kluczową rolę – dodaje.
W akcje zostało zaangażowane w sumie 12 zastępów państwowej oraz ochotnicznej straży pożarnej, z powiatu łomżyńskiego, a także Kolna i Grajewa, które o tym, iż są to jedynie ćwiczenia dowiedziały się dopiero na miejscu rzekomego pożaru. Jednak wszyscy ratownicy stanęli na wysokości zadania i wykazali się niezwykłą sprawnością działania.
Starszy brygadier Dionizy Krzyna, komendant miejski Państwowej Straży Pożarnej w Łomży ostrzega i apeluje o szczególną ostrożność w okresie suchej i upalnej pogody oraz wypoczynkach na „łonie przyrody”.
- Na Ziemi Łomżyńskiej dominują „palne” lasy iglaste, które stanowią 75 procent kompleksów leśnych, przede wszystkim Czerwonego Boru i Puszczy Kurpiowskiej – informuje Dionizy Krzyna. - Lasy administrowane przez Nadleśnictwo Nowogród zaliczane są do I (najwyższej) kategorii zagrożenia pożarowego, a te pod pieczą Nadleśnictwa Łomża – do II. Niebezpieczeństwo potęguje „styk” licznych w regionie lasów prywatnych, na których degradację i sposób prowadzenie prac porządkowych i ochronnych wyspecjalizowane służby mają minimalny wpływ - kontynuuje. - Najczęstszymi przyczynami pożarów niszczących często znaczne połacie lasów są nieostrożność osób dorosłych oraz podpalenia (około 70 procent przypadków) – podsumowuje, zarazem ostrzegając, szef łomżyńskich strażaków.
Komentarze