Skierował do mediów i samorządów pismo z ostrzeżeniem i apelem o szczególną ostrożność w nadchodzącym (właściwie już rozpoczętym) okresie upalnej i suchej pogody oraz wypoczynkowych wypraw na „łono przyrody”.
”Znawcy twierdzą, że należą (lasy w w regionie – przyp. Narew.info) do najpiękniejszych i najbardziej różnorodnych” - pisze komendant. Jak jednak dodaje, dominują na Ziemi Łomżyńskiej „palne” lasy iglaste, które stanowią 75 procent kompleksów leśnych, przede wszystkim Czerwonego Boru i Puszczy Kurpiowskiej.
Starszy brygadier Dionizy Krzyna podaje, że lasy administrowane przez Nadleśnictwo Nowogród zaliczane są do I (najwyższej) kategorii zagrożenia pożarowego, a te pod pieczą Nadleśnictwa Łomża – do II. Niebezpieczeństwo potęguje „styk” licznych w regionie lasów prywatnych, na których degradację i sposób prowadzenie prac porządkowych i ochronnych wyspecjalizowane służby mają minimalny wpływ.
Najczęstszymi przyczynami pożarów niszczących często znaczne połacie lasów są nieostrożność osób dorosłych oraz podpalenia (około 70 procent przypadków).
„Szczyt palności, co potwierdzają statystyki z lat ubiegłych, przypada na miesiące wakacyjne” - pisze szef łomżyńskich strażaków. W tym roku w powiecie łomżyńskim było już 5 pożarów lasów.
Komendant Dionizy Krzyna przypomina, że obowiązuje już w lasach regionu III stopień zagrożenia. To oznacza, że w lasach i w odległości 100 metrów od nich nie wolno rozpalać ognisk czy rzucać niedopałków. Pojazdami można poruszać się jedynie po wyznaczonych trasach, a parkować w wyraźnie oznakowanych miejscach. Wszędzie obowiązuje zachowanie szczególnej ostrożności.
Jeżeli pomiary dokonywane w pięciu kolejnych dniach wykażą, że wilgotność ściółki leśnej nie będzie sięgać 10 procent, nadleśniczy czy dyrektorzy parków narodowych zobowiązani są wprowadzić zakaz wstępu do lasu.
Strażak apeluje, aby w przypadku zauważenia pożaru natychmiast alarmować straż. Można podjąć próbę stłumienia źródła ognia, na niewielkiej powierzchni i tylko w sytuacji, gdy nie będzie to zagrożenie dla nieprofesjonalnego ratownika.
„Pamiętaj! Z jednego drzewa można zrobić nawet milion zapałek, ale wystarczy tylko jedna zapałka, żeby zniszczyć miliony drzew!” - kończy swój apel starszy brygadier Dionizy Krzyna, komendant łomżyńskiej straży.
Komentarze