Gości witają prezes miejskiego oddziału TPZŁ Krystyna Michalczyk-Kondratowicz i jej zastępca Józef Mioduszewski. Dla każdej damy czerwona różyczka .
Po oficjalnym rozpoczęciu i zaproszeniu do szampańskiej zabawy przez prezesów tradycyjnie polonez.
- Polonez w „Polonezie” - mówi z uśmiechem Krystyna Michalczyk-Kondratowicz.
Po polonezie coś na ciepło i czas na rozmowy, a potem karnawałowa zabawa do białego rana. DJ Damian zaprasza gości. Potem tańce na parkiecie w rytm muzyki Grzegorza Narewskiego, który proponuje piosenki dobrze znane i lubiane.
Nie obyło się też bez niespodzianek. Pierwsza niespodzianka to wspólny występ muzyka Grzegorza Narewskiego z mamą - Alicją Konopką. Wykonali piosenkę „Noce i dnie”, przyjętą bardzo ciepło przez uczestników balu. Kolejna niespodzianka to konkurs muzyczny: „Śpiewać każdy może”. Losowanie utworu i sprawdzian przed widownią. Lepiej, czy gorzej. Naprawdę liczyła się tylko zabawa.
- Taki bal organizujemy po raz ósmy. Dziś przygotowaliśmy wraz z amazonkami różne obrazy, ozdoby na aukcję, a zebrane pieniądze otrzyma ich stowarzyszenie. Swoją obecnością zaszczycili nas cudowni goście, a dzisiejszy wieczór obfituje w niezwykłą atmosferę, obsługę oraz muzykę. Jednym słowem wszystko mamy dopięte na ostatni guzik- podsumowuje prezes Krystyna Michalczyk-Kondratowicz. - Po raz pierwszy na naszym balu zaszczycił nas swoją obecnością dyrektor szpitala Roman Nojszewski z małżonką Jolantą - dodaje zastępca prezesa Józef Mioduszewski.
Joanna Osińska | Narew.info
Komentarze