Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 5 listopada 2024 22:41
Reklama

Kadrowy problem opóźni obwodnicę Łomży?

Od nowa musi być powtórzona procedura wyboru wykonawcy odcinka ekspresowej S61, który stanowić będzie dłuższą część obwodnicy Łomży z nowym mostem na Narwi. Konkurenci wskazanej w wyniku przetargu firmy Impresa Pizzarotti zakwestionowali zapis o doświadczeniu personelu wykonawcy. Krajowa Izba Odwoławcza uznała, że skarga jest na tyle uzasadniona, aby rozstrzygnięcie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad unieważnić.
Kadrowy problem opóźni obwodnicę Łomży?

Autor: motoryzacja.interia.pl

Podpisywanie umowy na najważniejszy fragment najważniejszego dla regionu szlaku drogowego miało miejsce w grudniu w Łomży. Już wtedy przedstawiciele GDDKiA mówili (choć jeszcze nieoficjalnie), że mają sygnały o możliwości zaskarżenia wyboru. Przypuszczenia się potwierdziły. Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, poszło o dosłownie jedno nazwisko wskazane  w dokumentacji przetargowej firmy Impresa Pizzarottti. Konkurenci z konsorcjum PORR i Unibep wypatrzyli je w papierach i na tej podstawie sformułowali skargę. Widocznie w świecie firm drogowych wszyscy wiedzą wszystko o wszystkich.            

Odcinek, którego dotyczy problem, to jeden z sześciu, na jakie Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad podzieliła budowę ekspresowej S61 między Ostrowią Mazowiecką a Szczuczynem. Prowadzi od węzła "Łomża Zachód" do węzła "Kolno" (w rejonie Kisielnicy). Ma 13 kilometrów i jest o tyle ważny i trudny, że zawiera w sobie część obwodnicy Łomży i nowy most nad Narwią, najdłuższy most w województwie podlaskim  (ponad 1200 metrów), a dodatkowo jeszcze 7 kilometrów drogi krajowej nr 64 wyprowadzającej ruch w kierunku Białegostoku.

Skomplikowany charakter budowy sprawił, że GDDKiA przewidziała na to zadania 963,5 miliona złotych. Tymczasem na przetarg zgłosiły się firmy gotowe wykonać inwestycję za połowę tej kwoty. W przypadku Impresa Pizzarottti - nawet za niespełna 443 mln, czyli 46 proc.  Dwie kolejne firmy niewiele drożej.  Procedura przetargowa nieco się w tej sytuacji przedłużyła, bo oferenci  musieli przedstawić dodatkowe wyjaśnienia co do kalkulacji kosztów. Ponieważ jednak umieli  uzasadnić swoje propozycje, a wszystkie pozostałe warunki (np. czas realizacji, okres gwarancyjny, niektóre parametry techniczne)  zaproponowali identyczne, GDDKiA musiała wskazać ofertę najtańszą - włoskiego przedsiębiorstwa, które zresztą już realizuje inny fragment Via Baltica - od obwodnicy Suwałk do granicy z Litwą w Budzisku. W tym przetargu Impresa Pizzarottti nie wzbudziła wątpliwości.        

W przypadku obwodnicy Łomży jednak już tak i na drogę odwoławczą zdecydowało się konsorcjum PORR i Unibep, które zaproponowało wykonanie odcinka za 30 milionów zł. więcej (druga oferta została odrzucona).

Procedura przetargowa przeprowadzana za pierwszym razem trwała kilka miesięcy od otwarcia kopert do podpisania umowy z wykonawcą. Czy w tej sytuacji możliwe jest spełnienie przez GDDKiA obietnicy i podpisania umów ma całą Via Baltica  od Ostrowi do obwodnicy Szczuczyna do marca?

Rafał Malinowski, rzecznik białostockiego oddziału GDDKiA nie wyklucza tego. "Czekamy na pisemną wersję wyroku. Po zapoznaniu się z nim, zapewne wykonamy orzeczenie przeprowadzając postępowanie raz jeszcze, oczywiście wcześniej prosząc włoską firmę o uzupełnienie dokumentów. Jeśli chodzi o termin podpisania umowy, to przewidywaliśmy że będzie to koniec marca, więc jest jeszcze trochę czasu. I na razie trudno dywagować czy coś się zmieni. Wszystko zależy od tego jak przebiegać będzie postępowanie" - napisał w komunikacie przekazanym mediom.

Administracja drogowa przypomina, że wybrani zostali już wykonawcy dwóch sąsiadujących ze "spornym" odcinków ekspresowej S61. Krótszy odcinek obwodnicy Łomży zbuduje Mota Engil, a fragment od węzła "Kolno" od obwodnicy Stawisk - Strabag.  

Podczas konferencji prasowej, która odbyła się dzień przed ogłoszeniem konieczności powtórzenia przetargu, dyrektor białostockiego oddziału GDDKiA Wojciech Borzuchowski, podtrzymał zapowiedź, że Via Baltica będzie gotowa w 2021 roku.     


Podziel się
Oceń

Komentarze
Reklama