Dyskusja na sesji tym razem oparta była na solidnych podstawach. Kalkulacja prezydencka opierała się na przede wszystkim na wynikach przetargów na zabieranie i wywożenie śmieci z miasta. Trzykrotnie powtarzana procedura przynosiła za każdym razem nieco inne wyniki, ale zawsze najtańsza oferta była wyraźnie droższa od możliwości finansowych miasta. W efekcie, od początku roku do końca marca, w trybie awaryjnym wykonuje to zadanie Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej, ale ze względów prawnych tego rodzaju "prowizorka" nie może być przedłużana. Stąd kolejny wniosek prezydenta ze stawkami wyższymi od obecnych od ponad 20 do blisko 50 procent w poszczególnych kategoriach.
Ponieważ była to już trzecia podobna debata, dyskusja radnych miała inne niż zwykle dominujące wątki - mniej było wątpliwości czy jest w ogóle niezbędna, a więcej - czy została właściwie skalkulowana, czy spółka wykorzystuje możliwości dodatkowego zarabia za swoje usługi. Radny Tadeusz Zaremba przygotował nawet własne wyliczenia i propozycje nowych stawek, które miałyby wystarczyć na obsługę miejskiego systemu "odpadowego". Uzyskał deklaracje poparcia od kilku radnych.
Nie wystarczyło. Prezydent zgromadził wokół swoje propozycji większość Rady Miejskiej. Czas pokaże czy jest to koalicja "strategiczna", która pozwoli Mariuszowi Chrzanowskiemu spokojnie realizować zgłaszane inicjatywy, czy tylko "tematyczna" w jednej kwestii.
Nowe stawki "podatku śmieciowego":
gospodarstwo domowe w zabudowie jednorodzinnej - 39 zł miesięcznie;
gospodarstwo domowe w zabudowie wielorodzinnej - 24 zł.
niesegregowane:
zabudowa jednorodzinna - 58 zł;
zabudowa wielorodzinna - 35 zł;
segregowane:
jednoosobowe w zabudowie jednorodzinnej - 24 zł;,
jednoosobowe w zabudowie wielorodzinnej - 15 zł.
Komentarze