Wspólnie
Obok postaci patrona ulicy drugim czynnikiem decydującym o sukcesie imienin ulic są aktywni ludzie z pomysłami. Ksiądz Jerzy Abramowicz. Tadeusz Kowalewski i Waldemar Pędziński otrzymali mocne wsparcie od współpracowników, przyjaciół, znajomych, mieszkańców tej i pobliskich ulic.
- Łomżyńskie Centrum Medyczne to znakomity sąsiad - mówią mieszkańcy, rodzina, która w imieninowym prezencie wręczyła Annie i Waldemarowi Pędzińskim piękny kwiat. Podobne zdanie mają inni. Stanisław Zeszut z pobliskiej ulicy Moniuszki gratuluje sąsiadom stałego rozwoju i pomysłu ze świętem.
Bartosz Pędziński z ŁCM uważa, że po prostu tego rodzaju idea wpisuje się znakomicie w popularne coraz bardziej teorie wskazujące, że "zdrowie" to nie tylko "brak choroby", ale coś znacznie szerszego - cały psychiczny i fizyczny dobrostan człowieka.
- Wspólne święto jest ważnym elementem holistycznego podejścia do pacjenta - podkreśla.
Słowa: "wspólnota", "bycie razem", "bliskość", "dogadywanie się", podkreślają zresztą wszyscy gospodarze i goście "imienin ulicy Wyszyńskiego". Dla Waldemara Pędzińskiego i Gabora Lorinczego to symbol jak można być wśród przyjaciół nawet, gdy istnieją różnice poglądów. Zastępca prezydenta Agnieszka Muzyk uważa, że integracja na jednej z ulic czy dzielnic może się rozszerzać na całe miasto.
- Zetknęli się ze sobą tutaj ludzie, którym chce się coś więcej. To dobra prognoza na przyszłość - mówi Waldemar Pędziński.
Komentarze