wirus

Trojany ukryte w popularnych aplikacjach. Lepiej sprawdzić, czy nie masz ich w swoim smartfonie.

Trzy w jednym – to tzw. testy combo, które od dziś mogą zlecać i wykonywać poradnie POZ. Wskazują one zakażenie grypą, koronawirusem lub wirusem RSV.

Niektóre z nich były najczęściej pobieranymi w sieci. Nie są już dostępne do ściągnięcia, ale z urządzeń trzeba usunąć je samodzielnie.

Wystarczy chwila nieuwagi, żeby na urządzeniu zainstalowało się złośliwe oprogramowanie. W ten sposób niepozorna wiadomość może doprowadzić do wyczyszczenia konta bankowego.

Rozprzestrzenia się w wielu europejskich krajach. Teraz pierwszy przypadek wykryto również w Niemczech. Czy powinniśmy obawiać się nowej zarazy?

Nasze zainteresowania to dla hakerów świetna pożywka. Używają ich do pozycjonowania złośliwych stron i plików w taki sposób, żeby przyciągnęły uwagę ofiary.

Użytkownicy serwisów rządowych na całym świecie padli ofiarą złośliwego oprogramowania, które zainstalowali wcześniej w pamięci swoich urządzeń. Wśród nich pojawiły się również polskie witryny.

Użytkownicy Google Play kolejny raz padli ofiarami ataków hakerskich. Aplikacja, która miała wspierać użytkowanie telefonu, okazała się wtyczką do wykradania danych. Należy jak najszybciej usunąć ją z urządzenia.

Swoje smartfony możemy wyposażać w narzędzia nie tylko uprzyjemniające, ale również ułatwiające nam życie. Jednym z nich jest aplikacja, która w prosty sposób przenosi użytkownika do wybranej witryny. Problem w tym, że choć działa poprawnie, w rzeczywistości może doprowadzić do poważnych kłopotów.

W ostatnim czasie nasiliły się znane już wcześniej ataki cyberprzestępców na użytkowników telefonii komórkowej. Złodzieje pod usypiającymi czujność pretekstami przesyłają linki, których zadaniem jest nakłonienie odbiorcy do pobrania złośliwego oprogramowania. Podpowiadamy na co zwrócić uwagę, aby nie paść ich ofiarą.

Użytkownicy smartfonów powinni dokładnie przejrzeć zawartość swoich urządzeń. Opublikowana została długa lista aplikacji, które bez wiedzy użytkownika mogą podejmować działania i pobierać informacje. Zainfekowane programy trzeba usunąć z pamięci telefonu samodzielnie.

Od czasu do czasu warto zrobić przegląd swojego smartfona i sprawdzić, czy nie staliśmy się przypadkiem posiadaczami szkodliwych aplikacji. Dwa z dostępnych niegdyś dla użytkowników Androida programów okazały się wirusami, które wykradają dane. Używając ich narażamy się na utratę pieniędzy z konta bankowego.

Choć dotychczas rząd powstrzymuje się od podejmowania bezwzględnych decyzji w związku z dynamicznym wzrostem zakażeń koronawirusem, specjalistka z zakresu wirusologii uważa, że przyszedł już czas na wprowadzenie obostrzeń. Swoje zdanie w tej kwestii wyrazili również Polacy.

Korespondencja do złudzenia przypominająca oficjalną, zainteresowanie przesyłanymi materiałami poprzez skrupulatny dobór tematów, uderzanie w poczucie odpowiedzialności i manipulowanie odbiorcami w taki sposób, aby czuli konieczność zastosowania się do wskazówek. Przestępcy wymyślają coraz bardziej rozmaite sposoby, aby wzbudzić zaufanie swoich ofiar. Tak jest i tym razem. Przed zagrożeniem ostrzega jeden z największych banków.

Kolejny raz użytkownicy systemu Android narażeni byli na dostępność programów zagrażających bezpieczeństwu danych. Specjaliści z zakresu informatyki zidentyfikowali trzy szkodliwe aplikacje, których używanie może doprowadzić do kradzieży istotnych informacji. Alert ekspertów dotyczy logowania za pomocą Facebooka i możliwej utraty pieniędzy.

Posiadacze smartfonów koniecznie powinni przejrzeć pobrane ze sklepu Google Play aplikacje. Niektóre z nich mogą wykradać z urządzenia kontakty i treść SMS, a nawet powodować płatne subskrypcje bez zgody użytkownika.

Jeśli masz swoim telefonie system Android, koniecznie sprawdź, czy w twoim telefonie są te aplikacje. Google Play usunął je ze swoich zasobów, ale w smartfonie musisz zrobić to samodzielnie. Inaczej narazisz się na przechwytywanie danych logowania do Facebooka, które mogą wykorzystać oszuści.

Polska stanie się wkrótce miejscem testów przełomowego lekarstwa na COVID-19. Na terenie kraju prowadzone będą badania kliniczne, które w przyszłości mogą przyczynić się do zwiększenia odporności na skutki wywoływane przez koronawirusa. To odkrycie może pomóc w opanowaniu pandemii na świecie.

W niedzielę (27.12) o godz. 13 w Szpitalu Wojewódzkim im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Łomży zostanie zaszczepiona pierwsza osoba w tym szpitalu przeciwko COVID-19.

Podczas konferencji we środowy poranek Minister Zdrowia - Łukasz Szumowski potwierdził pierwsze zachorowanie na koronawirusa w Polsce. Jest to mężczyzna, z województwa lubuskiego, który wrócił z Niemiec. Jak przekazał Minister mężczyzna przebywa w szpitalu w Zielonej Górze i czuje się dobrze. Szpital Wojewódzki w Łomży jest jedną z 8 placówek w województwie podlaskim, które mają zapewnić opiekę chorym, w przypadku stwierdzenia obecności koronawirusa COVID-19, który wyruszył z Chin.