Początek stanął pod znakiem zapytania. Nad miasto nadciągnęły ciemne chmury, z których gorliwie spadały krople wiosennego deszczu. Szybko jednak uznały, że nie będą łomżyniakom psuć tak wyjątkowego czasu, jakim jest Noc Muzeów. I tak oto muzea, galerie, biblioteki i inne przybytki kultury, które otworzyły swe podwoje, tętniły życiem.