Antoni i Franciszek mieli zaledwie trzy miesiące, gdy wraz ze swoimi rodzicami wyruszyli na ulice z puszkami Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W tym roku skończą 5 lat i dla nich finał WOŚP to już tradycja. Mają swoje identyfikatory, puszki i dziś już sami na ulicach Łomży zachęcają do pomagania. A za każdy wrzucony grosz mówią może nieco nieśmiałe, ale szczere: DZIĘKUJĘ!