Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 10 stycznia 2025 07:49
Reklama

Miejska oświata ma nowe wyzwania

Wszystkie łomżyńskie sześciolatki będą w przyszłym roku szkolnym uczyć się w szkołach. O tym, które w „zerówkach“, a które w klasach pierwszych zadecydują rodzice.

Wszystkie łomżyńskie sześciolatki będą w przyszłym roku szkolnym uczyć się w szkołach. O tym, które w „zerówkach“, a które w klasach pierwszych zadecydują rodzice.

Jak poinformowała zastępczyni prezydenta Agnieszka Muzyk, tzw. klasy zerowe zorganizowane zostaną wyłącznie w obiektach szkół podstawowych. Tylko w wyjątkowych przypadkach sześciolatek będzie mógł pozostać w przedszkolu, ale w grupie z młodszymi o rok koleżankami i kolegami.  W ocenie Agnieszki Muzyk, podstawówki, w których odbywały się w ostatnich latach inwestycje i modernizacje, zostały dzięki temu  dostosowane do potrzeb mniejszych dzieci. „Zerówki“ nie w przedszkolach, a w szkołach, to jedna ze zmian, jakie samorząd Łomży będzie wprowadzał w najbliższych miesiącach i latach w związku z przyjętymi ostatnio przez rząd i parlament nowymi regulacjami systemu edukacji.

Przede wszystkim wzrasta rola rodziców. To od ich decyzji będzie zależało czy poślą do pierwszej kasy szkoły podstawowej dziecko wcześniej, czyli w wieku 6 czy zgodnie  znowymi przepisami, w "obowiązkowym" wieku 7 lat.

- To słuszne rozwiązanie,  a dla nas zadanie do wykonania  – powiedziała Agnieszka Muzyk.

Do końca marca Urząd Miejski oczekuje na deklaracje rodziców, którzy muszą zdecydować nie tylko o tym czy posłać sześciolatki do pierwszej klasy, ale także tych, którzy już to zrobili w poprzednich dwóch latach. Oni mogą wybrać wariant, że ich pociechy po prostu kontynuują naukę w kolejnej klasie, albo że pozostają jeszcze rok w tej samej (pierwszej lub drugiej) i dadzą się "dogonić" rówieśnikom.

- Ostateczny bilans będziemy robili po uzyskaniu deklaracji rodziców, ale słyszałam, że są nawet całe klasy gotowe powtarzać rok - poinformowała zastępczyni prezydenta.

"Zerówki" w szkołach wymagać będą także pewnych zmian organizacyjnych. Zwiększa się rola opieki świetlicowej, ponieważ "dzień lekcyjny" sześciolatków to pięć godzin. Zanim rodzice będą mogli je odebrać, dzieci mają być pod opieką i możliwie ciekawie spędzać czas.

- Nie powinno być zwolnień wśród nauczycieli młodszych klas. Kończący zajęcia w trzecich klasach, których jest mniej, będą otrzymywali propozycję rozpoczęcia kolejnego cyklu wczesnoszkolnego od "zerówek" - zapewniła Agnieszka Muzyk .  

Nowe przepisy nakazują stworzenie do 2019 roku zespołów szkolno - przedszkolnych. W ocenie zastępczyni prezydentam to wystarczająco dużo czasu, aby wszystko udało się dobrze przygotować także od strony lokalowej. Agnieszka Muzyk poinformowała także o planach rozbudowy jednego z miejskich przedszkoli. Nie zapadła jeszcze decyzja którego, ale możliwe, że będzie to placówka nr 5 przy ul. Sikorskiego, która ma odpowiedni teren i "strategiczne" położenie na styku największego osiedla i starszej części miasta. Władze Łomży zamierzają także wspierać inicjatywy tworzenia małych niepublicznych przedszkoli i puntów przedszkolnych.

Już wkrótce rozpocznie się w mieście elektroniczna rekrutacja do przedszkoli i szkół i wówczas będzie dokładniej wiadomo, jakie są potrzeby w tym zakresie.              


Podziel się
Oceń

Komentarze

Rodzina z Łomży 25.01.2016 16:44
Przecież rodzice w całej Polsce walczyli o to, aby 6-latki mogły pozostać w przedszkolu. Tak, w przedszkolu, a nie w szkole. Oj będzie rozruba. Rodzice zapewne pójdą na ratusz - i bardzo dobrze.
Reklama