Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 18:25
Reklama

Prawdopodobnie zabiła aż sześcioro swoich dzieci

Beata Z. z Hipolitowa koło Stawisk przyznała, że zabiła swoje nowo narodzone dzieci. Prokuratura postawiła jej zarzut wielokrotnego zabójstwa.

Beata Z. z Hipolitowa koło Stawisk przyznała, że zabiła swoje nowo narodzone dzieci. Prokuratura postawiła jej zarzut wielokrotnego zabójstwa.

Tydzień temu w piątek policjanci z Kolna zatrzymali 41-letnią Beatę Z. Z ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że kobieta jeszcze kilka miesięcy temu była w zaawansowanej ciąży jednak mimo upływu czasu jej rodzina nie powiększyła się. Brak jakichkolwiek informacji o narodzinach dziecka wzbudziły podejrzenia mundurowych. Policjanci, którzy rozpoczęli wyjaśnianie tej zagadki ustalili, że kobieta, która przed rodziną i sąsiadami ukrywała swoją ciążę, na początku czerwca w domu urodziła wcześniaka – dziewczynkę. Jak wynika z dotychczasowych ustaleń, kryjąc się przed najbliższymi kobieta zawinęła w koc noworodka i zakopała niedaleko od domu. Wieczorem, gdy było już ciemno wykopała ciało dziecka i zaniosła je do pomieszczenia gdzie przetrzymywany był pies. Jak wynika z dotychczasowych ustaleń rankiem ciała już tam nie było. 41-latka została zatrzymana i trafiła do policyjnego aresztu. W sobotę podejrzewana o dzieciobójstwo kobieta została doprowadzona do kilneńskiej prokuratury. w poniedziałek sprawę przejęła prokuratura w Łomży.

Jak informuje prokurator Maria Kudyba:

- Beata Z. urodziła w latach 1998-2012 ośmioro dzieci, z których wiadomo, że dwójka żyje i obecnie znajdują się w rodzinie zastępczej. Dotychczasowe ustalenia wskazują, że sześcioro dzieci nie żyje. Odnaleziono cztery ciała noworodków. Ciała czwórki dzieci odnaleziono na posesji Beaty Z. Dwa znajdowały się w piwniczce pod klepiskiem stodoły, kolejne dwa na strychu domu, w którym mieszkała.

Na początku tego tygodnia prokuratorzy postawili kobiecie zarzut wielokrotnego zabójstwa nowonarodzonych dzieci. Podejrzana została wówczas tymczasowo aresztowana na trzy miesiące.

– Dalsze śledztwo wykaże również to, czy kobieta jest poczytalna – informuje prokurator Maria Kudyba.

 


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama