Sytuacja na łomżyńskiej starówce nie jest najlepsza, każdy z nas to wie, ale czy przyczyną jest zamknięcie ruchu dla samochodów?
Starówka łomżyńska od lat jest miejscem rzadko odwiedzanym przez mieszkańców w porównaniu z innym miejscami Łomży gdzie można swobodnie spacerować, także przedsiębiorcy lokalni narzekaja na brak klientów. Niedawno zakończony pierwszy etap rewitalizacji starówki już dziś wzbudza kontrowersje lokalnych przedsiębiorców. Przyczyną jak mówią jest zamkniecie ruchu pojazdów wokół placu Starego Rynku tylko czy to jest rzeczywiście powód nieatrakcyjności starówki? W wiekszości miast w Polsce starówki i przyległe do nich uliczki są deptakami gdzie spacerować można cały rok lub w okresie letnim. W prównaniu do naszej starówki w innych miastach w tym miejscu goszczą restauracje, puby, galerie, lodziarnie itp. Niby u nas też to mamy tylko na dużo miejszą skalę. Starówka łomżyńska to jedno z najbardziej spokojnych miejsc naszego miasta, a chyba powinno być odwrotnie bo czym że powinna być starówka, miejscem handlu, rozrywki, spotkań i wypoczynku w którym odbywają się koncerty, jest gwarno i przyjemnie? Naszą starówkę od lat skutecznie "usypiano" zakazami, petycjami i skargami.
Każdy z nas będąc na wakacjach lub wyjazdach służbowych nie raz odwiedzał podobne miejsca w innych miastach i z żalem patrzył jaki charakter powinna mieć stara część miasta. Nie zrobimy z naszej starówki tego co oferuje Kraków, Wrocław, Warszawa, ale powinniśmy starać się żeby zabłąkany turysta miał gdzie stanąć, usiąść, popatrzeć i być może wrócić kiedyś do nas. Likwidacja ruchu w obrębie placu to nie problem, bo naszą starówkę można przejść wzdłuż i wszerz w trzy minuty lecz naturą łomżyniaka jest to że musi on podjechać pod same drzwi sklepu, a jak by się dało to nawet wjechać do środka. Nie da rady przejść 200 metrów z nieopodal położonych parkingów, których nie ukrywajmy jest kilka całkiem niedaleko od starówki.
Przyczyną złej kondycji tej częsci miasta jest brak atrakcji, które mogłyby przyciągnąć ludzi w te miejsce! Buty, ciuchy, obdrapana i zagrzybiała hala targowa czy kilka spożywczaków napewno tego nie uczynią. Tu brakuje małej gastronomii czyli kawiarni, pubów, barów, restauracji. Na szczęście powoli wszystko idzie w dobrym kierunku, powstała Restauracja Na Farnej, Caffe Deptak, Lodziarnia Malina. Miejmy nadzieję, że jak co roku pojawi sie ogródek lub karczma jak to miało miejsce kilka lat wstecz, bo jest to teraz idealne miejsce dla takich możliwości. Pierwsi właściciele kamieniczek nie czekając na pomoc miasta remontuja zabytkowe budynki. W planach jest dalsza część rewitalizacji, która mamy nadzieje, w końcu obejmie halę targową, która szpeci obecnie Stary Rynek. Na szczęście władze miasta chcą zmienić fukcję hali na kulturalno-gastronomiczną. Być może w najbliższym czasie starówka zmieni swoje oblicze i porzez swój wizerunek i aktrakcje będzie przyciągała mieszkańców jak i turystów do częstrzego odwiedzania.
O sytuacji na Starym Rynku wypowiadają się łomżyńscy przedsiębiorcy.
Komentarze