Podjęto kolejne działania na rzecz powstania obwodnicy Łomża. Na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Łomży przyjęto wariant wywierania nacisku na Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, czyli zatwierdzono decyzję w sprawie remontu ulicy Wojska Polskiego, przez którą obecnie odbywa się ruch TIR-ów. Remont ma zablokować tranzyt i wymusić przychylną decyzję ws. obwodnicy Łomża.
Przypomnijmy: niedawno obwodnica Łomża została wyłączona z decyzji środowiskowej dla S61. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad nie uzupełniła na czas dokumentacji w Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Białymstoku. Istnieje ryzyko, że obwodnica Łomża wypadnie z inwestycji UE na lata 2014-2020.
- Zawiązał się już Społeczny Komitet Obrony Obwodnicy Łomży. Co zrobią mieszkańcy – nie wiem. Ja mając poparcie Radnych Łomży, w marcu rozpoczynam długotrwały remont ulicy Wojska Polskiego. Żaden TIR wtedy tędy nie przejedzie! – ostrzegał jeszcze na początku października prezydent Łomży, Mieczysław Czerniawski.
Na wczorajszej (30.10.2013) sesji nie było pełnej zgody. Wątpliwości ws. remontu ulicy Wojska Polskiego zgłaszała m.in. radna Bernadetta Krynicka.
- Działania związane z remontem ulicy Wojska Polskiego, to element kampanii wyborczej – twierdzi radna Krynicka. - Na jednaj z komisji pytałam prezydenta Beniamina Dobosza ile wyniesie koszt remontu ulicy, najpierw padały odpowiedzi, że trzy miliony, później podwyższano tę kwotę. Miasto nie postarało się o rządowe środki na remont ulicy, a te które deklaruje przeznaczyć starczą tylko na łatanie dziur. Obawiam się też, że zablokowanie remontem ulicy Wojska Polskiego, doprowadzi do sytuacji, że TIR-y będą rozjeżdżać inne miejskie ulice, a obwodnica i tak nie powstanie – dodała radna.
Komentarze