Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 5 listopada 2024 18:38
Reklama

Uwłaszczenie na dworcu

- Danego słowa dotrzymam – ponowił obietnicę uwłaszczenia przedsiębiorców z pawilonów przy dworcu autobusowym przy alei Legionów prezydent Łomży Mieczysław Czerniawski.
Uwłaszczenie na dworcu

- Danego słowa dotrzymam – ponowił obietnicę uwłaszczenia przedsiębiorców z pawilonów przy dworcu autobusowym przy alei Legionów prezydent Łomży Mieczysław Czerniawski.

Handlującym gospodarz miasta obiecał uwłaszczenie, a na terenie dworca planowany jest dodatkowo duży projekt inwestycyjny o nazwie  Miejskie Centrum Handlowo – Komunikacyjne.

Inwestycja powstanie w ramach partnerstwa publiczno - prywatnego. Założeniem przedsięwzięcia jest stworzenie infrastruktury komunikacyjnej, administracyjnej, handlowej, usługowej i gastronomicznej.

Pomysł jest prosty: miasto udostępni teren, a firma prywatna zrealizuje  inwestycję czerpiąc z tego określone korzyści komercyjne.

Obecnie trwają negocjacje pomiędzy miastem a prywatnymi firmami, które przystąpiły do partnerstwa. Informacje dotyczące szczegółów postępowania objęte są klauzulą tajności.

- W w tej kwestii strona samorządowa poruszać się musi ściśle w istniejących ramach  prawnych – informował Beniamin Dobosz, zastępca prezydenta Łomży.

W grudniu 2013 roku przyznał jednocześnie, że „wyłączenie powierzchni przeznaczonych pod wieczystą dzierżawę  dla właścicieli pawilonów na dworcu PKS zmniejsza powierzchnię przeznaczoną pod przyszłą inwestycję i utrudnia zastosowanie optymalnych rozwiązań urbanistycznych”.

Ale klamka zapadła. Decyzja o uwłaszczeniu została po raz kolejny potwierdzona przez prezydenta Mieczysława Czerniawskiego.

Na sesji Rady Miejskiej Łomży nie zabrakło nerwowej atmosfery i wzajemnych pretensji. Problem uwłaszczenia przedsiębiorców podjęła radna Bernadetta Krynicka.

- Dotrzymam danego słowa – odpierał ataki Mieczysław Czerniawski, a radna wyrażała swoje wątpliwości.

Emocjonalnie reagowali również uczestniczący w sesji przedsiębiorcy z pawilonów, padały żądania jak najszybszego wyjaśnienia problemu i uwłaszczenia handlowców.

Sprawa nie jest prosta, gdyż w grę wchodzi przebudowa zniszczonych pawilonów, które przez mieszkańców miasta nazywane są „budami przy jednej z głównych ulic”. Dodatkowo należy włączyć pawilony w całościowy plan zagospodarowania tej części miasta, który zostanie wyłoniony w procesie konsultacji w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. Wśród „zasłyszanych” koncepcji jest pomysł odwrócenia pawilonów frontem do alei Legionów, co może być bardzo kosztowne, bo wymaga dostosowania, czyli przekładania całej infrastruktury podziemnej.

- Jesteśmy po rozmowach z architektem miejskim i on stwierdził, że łatwiej pawilony wyburzyć niż je odwracać – powiedział Jacek Malanowski, jeden z przedsiębiorców prowadzących tam działalność. - Chcemy informacji i spotkań. Nic o nas bez nas – przypomniał zasadę złotej szlacheckiej wolności łomżyński przedsiębiorca.

Beniamin Dobosz, zastępca prezydenta, zarzucił handlowcom, że chcą uwłaszczenia bez ponoszenia kosztów związanych z remontem i dostosowaniem obiektu.

- Zorganizujcie się w jeden podmiot, na przykład stowarzyszenie, i przedstawcie miastu koncepcję zagospodarowania terenu – zaproponował zastępca prezydenta.

Z uzyskanych od Beniamina Dobosza informacji sprzed trzech miesięcy dowiedzieliśmy się, że „trwa podział gruntów, mający na celu wydzielenie działek pod pawilony. Część z nich jest zlokalizowana na terenach należących do samorządu województwa, więc miasto będzie musiało uregulować stan prawny z marszałkiem województwa podlaskiego. Zakończenie całości procedury uwłaszczenia (prawdopodobnie będzie to użytkowanie wieczyste) planowane jest w drugiej połowie 2014 roku”.

W najbliższym czasie samorząd ma jednocześnie wyłonić partnera do budowy Centrum Handlowo-Komunikacyjnego w Łomży. 


Podziel się
Oceń

Komentarze
Reklama