Nim jednak wniosek został poddany pod glosowanie, głos zabrał radny Krzysztof Sychowicz (PiS).
- Chciałem tylko odnośnie komisji, co wiąże się też z wynagrodzeniami. Chciałbym zwrócić uwagę na jedną rzecz. W poprzedniej kadencji pojawiały się głosy, że wystarczy raz przyjść na sesję i jest to pełne wywiązanie się radnego ze swoich obowiązków. Ja już wówczas optowałem za przywróceniem komisji, ponieważ to na komisjach zawsze odbywała się praca merytoryczna. Dlatego też optuję za odpowiednim wynagrodzeniem i przewodniczących i wiceprzewodniczących komisji. Mam nadzieję, że po tak wspaniałej deklaracji pracy i dbania o dobro mieszkańców, że koledzy i koleżanki znajdą się w komisjach - mówił radny Krzysztof Sychowicz.
Do słów radnego odniósł się Dariusz Domasiewicz.
- Radni klubu Przyjazna Łomża deklarują prace w komisjach ale możemy też, jeśli Państwa zgoda będzie na to, być przewodniczącymi tych komisji, w najniższej możliwej stawce, która będzie dzisiaj uchwalona - twierdził radny Dariusz Domasiewicz.
Głos zabrał także radny Piotr Chmielewski (PiS).
- Chciałbym odnieść się do tego, co mówił radny Domasiewicz. Hasła populistyczne zostawmy na plakaty. Skończmy to, bo Pan wypowiada się już trzeci raz na ten sam temat - mówił radny Piotr Chmielewski.
Radna Edyta Śledziewska (KO) z kolei w swojej wypowiedzi nawiązała do intencji ustawodawcy.
- Mówi on wprost, że jest to rekompensata związana ze zwolnieniem z pracy, w związku z pełnioną funkcją. Dlatego też nie rozumiem skąd tak duże dysproporcje w zaproponowanej uchwale przez dwa klubu. Jeżeli chodzi o dietę zwykłego radnego, a przewodniczącego komisji. Jest to 40 procent. Jeżeli rozpatrujemy to w intencji do ustawodawcy uważam, że te dysproporcje między zwykłymi radnymi, a funkcyjnymi powinny być mniejsze - przekonywała radna Edyta Śledziewska.
Do radnych zwrócił się także radny Mariusz Tarka (PiS).
- Chciałbym tylko przypomnieć Państwu, że pół roku temu ten temat również był podnoszony. Byłem wówczas radnym niezależnym, więc mogłem zgłosić wniosek formalny. Zgłosiłem taki wniosek, diety za złotówkę. Z Państwa strony podniosło się larum. Także nie róbmy już populizmu, jak powiedział kolega radny Chmielewski. Nie róbmy kabaretu. Jak chcecie to zaraz złożymy taki wniosek i będziemy się bawili - mówił radny Mariusz Tarka.
Po wypowiedzi radnego przewodniczący Wiesław Grzymała zarządził 10 - minutową przerwę w obradach.
Po powrocie radni przystąpili do głosowania nad podwyżką diet. Najpierw pod glosowanie został poddany wniosek klubu radnych Koalicji Obywatelskiej. 13 radnych było przeciw. Za głosowało 4 radnych. W związku z tym rada wniosek odrzuciła. Następnie pod głosowanie poddany został wspólny projekt uchwały radnych prezydenta Mariusza Chrzanowskiego oraz Prawa i Sprawiedliwości. 13 radnych było za podwyżką diet, 9 przeciw. W związku z tym rada uchwałę podjęła. Oznacza to, że radni podwyżki otrzymali.
Komentarze