Gościem opłatkowego spotkania łomżyńskich seniorów był w środę 13 grudnia wicemarszałek Marek Olbryś.
- To bardzo dobra okazja, aby docenić tych, którzy mimo wieku potrafią znaleźć swoje miejsce, mają wspaniałą energię i potrafią dzielić się nią z innymi, wspomagać samorząd. Z wielką przyjemnością biorę udział w tym spotkaniu, ponieważ ten budynek remontowałem i tu zaczynałem pracę w Miejskim Przedsiębiorstwie Gospodarki Komunalnej j Mieszkaniowej. Seniorzy pięknie zagospodarowują i wykorzystują to miejsce. Dziękuję, jesteście wartością dodaną naszego miasta, emanuje od was niezwykła energia - powiedział wicemarszałek Marek Olbryś, który przekazał klubowi seniorów przygotowany przez urząd marszałkowski kosz smakołyków.
Jak wskazują statystyki, co trzeci mieszkaniec Łomży ma ponad 60 lat, czyli zalicza się do seniorów.
- Staramy się jak możemy, aby ugościć wszystkich zainteresowanych. Mamy 51 miejsce, ale dzięki systemowi rotacyjnemu przyjmujemy około 200 osób. W innym czasie spotykają się grupy na gimnastyce, w innym muzyczne i pozostałe. W przygotowanie dzisiejszej Wigilii - jak to w rodzinie - wkład wnieśli wszyscy: ktoś smażył ryby, ktoś lepił pierogi, ktoś przygotował dekoracje, ktoś obierał warzywa na sałatkę. Wszyscy mogli poczuć się potrzebni - podkreślała Marta Kopeć, kierownik klubu.
Władze miasta zdają sobie sprawę, że środowisko seniorów potrzebuje jeszcze więcej przestrzeni i wsparcia.
- Podejmujemy wiele działań w zakresie tzw. polityki senioralnej. Jest decyzja o rozbudowie klubu i wykorzystaniu sąsiedniego budynku żebyście mieli możliwości rozwijania talentów, bo - jak się okazuje - to możliwe w każdym wieku. Za wzór można was pokazywać i jesteśmy dumni, że mamy takich seniorów - zwracał się do uczestników spotkania Mariusz Chrzanowski, prezydent Łomży.
Finansowanie kolejnych przedsięwzięć przez miasto, w tym starania o stworzenie drugiego klubu zapowiadał także Wiesław Jagielak, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.
Potrzeby związane z rosnącą grupą seniorów w mieście sygnalizowała Grażyna Czajkowska, przewodnicząca Łomżyńskiej Rady Seniorów i reprezentantka miasta w podobnym gremium działającym przy marszałku województwa.
- Jest grupa bardzo aktywnych seniorów, którzy przychodzą do klubu i korzystają z całej oferty miejskiej. Ale jest też grupa, która z własnej woli, z powodu chorób, obaw, wstydu zamyka się w mieszkaniach. Ciężko jest do nich dotrzeć. Myślę, że potrzebne byłyby jeszcze inne "ścieżki komunikacyjne", np. przez spółdzielnie mieszkaniowe czy parafie. Na ten świątecznym czas myślę, że seniorzy życzą władzom miasta rozwoju i dobrych pomysłów oraz żeby się nie obawiały doradztwa ze strony mieszkańców. Sobie samym życzą pokoju, odpoczynku, rodzinnej atmosfery - mówiła Grażyna Czajkowska.
Swoich gości w klubie Senior+ gospodarze przyjęli nie tylko specjalnymi potrawami, ale także prezentacją artystyczną przygotowaną przez Danutę Waśko i kierowany przez nią od ośmiu lat zespół "Maryna".
- To jedna z najważniejszych naszych uroczystości w roku. Przygotowałam program złożony z kolęd i pięknej poezji. Może nie wypada się chwalić, ale jesteśmy zapraszani na uroczystości, przeglądy i koncerty nie tylko w Łomży i województwie - mówiła Danuta Waśko, która dyrygowała chórem i akompaniowała śpiewakom na akordeonie.
Widzowie entuzjastycznie przyjęli koncert wypełniony tradycyjnymi kolędami oraz piosenkami nawiązującymi do okresu Bożego Narodzenia, a także poezją. A potem odkrywali także talenty kulinarne podopiecznych Klubu Senior+.
Komentarze