Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 25 listopada 2024 21:05
Reklama

W Sanktuarium Miłosierdzia Bożego trwają przygotowania do spektaklu „Non Possumus” - [VIDEO]

24 września spektakl „Non Possumus” według scenariusza Sławomira Konarzewskiego i Karola Cucha, w reżyserii Ks. Mateusza Gąsowskiego. To dramatyczna, głęboka, a także pełna nadziei, poruszająca i inspirującą opowieść o człowieku niezwykłym - błogosławionym Stefanie Kardynale Wyszyńskim - przywódcy Kościoła w Polsce w czasach zniewolenia komunistycznego. Stefan Kardynał Wyszyński wpisał się mocno i na trwałe w historię Kościoła i historię Polski. Między innymi, także i z tego powodu został ogłoszony błogosławionym. Kościół uznał, że osiągnął on wieczne szczęście w niebie. Możemy przez jego wstawiennictwo u Boga wypraszać potrzebne nam łaski do dobrego życia i zbawienia.

Prymas Tysiąclecia należy do panteonu najwybitniejszych Polaków w naszej historii. Był on człowiekiem głębokiej wiary, wpatrzonym w oblicze NMP – Królowej Polski, posłusznym natchnieniom Ducha Świętego. Jako ksiądz, biskup, kardynał i pasterz Kościoła w Polsce, tak wielu konkretnym ludziom i całemu naszemu narodowi przekazywał niezachwiane trwałe wartości i je bronił. W latach wojującego z narodem komunizmu, umacniał w ludziach Bożą nadzieję, utwierdzał w wierze i wskazywał postawę miłości nadającą nadprzyrodzony sens ludzkiego życia we wszystkich jego okolicznościach. Szczególnie zaś wtedy, gdy po ludzku sądząc, zabijana była miłość, a w jej miejsce wydawało się, że wkracza na stałe nienawiść i walka w społeczeństwie z tym, co od Boga pochodzi. Przejawami tej nienawiści były niecne zamiary wrogów Kościoła, słowa niegodne ludzkich warg, kłamstwa i paraliżujące brutalne czyny, niejednokrotnie zakończone zabójstwem fizycznym osoby ludzkiej.

Spektakl „Non possumus” pokazuje, na tyle na ile można ukazać środkami artystycznymi, najbardziej zaś słowem, prorocką, charyzmatyczną, pasterską i polityczną osobowość bł. Stefana Kardynała Wyszyńskiego. Słowo „polityczna osobowość” może budzić w stosunku do przedstawiciela Kościoła sporo wieloznaczności. Bł. Stefanowi Kardynałowi Wyszyńskiemu nie chodziło o zdobycie jakiejś władzy w sensie politycznym, ani o obalenie panującego wówczas systemu. Chodziło mu o obronę, w wymiarze duchowym, a także społecznym ludzi i narodu, przed przewrotnymi knowaniami komunistycznego aparatu władzy a także ateizacją, negacją wolności, odbieraniem fundamentalnych praw ludziom. Czynił to nieludzki komunistyczny system, narzucony siłą przez Związek Radziecki. Polityczne zaangażowanie Kardynała Stefana Wyszyńskiego można streścić w słowach: działanie na rzecz dobra osoby ludzkiej i narodu oraz zatroskanie o społeczne i historyczne dziedzictwo Polaków.

Spektakl pokazuje dramatyzm i piękno życia Prymasa Tysiąclecia w latach najbardziej mu trudnych, aż do śmierci. Jego osobę i życie można porównać, w jakiejś mierze do Mojżesza, prowadzącego Naród Wybrany do wolności. Bł. Kardynał Stefan Wyszyński przeprowadzał naród polski przez „czerwone morze komunizmu” do wolności duchowej, a także do wolności w wymiarze społecznym i politycznym. Sam jednak nie zakosztował właściwej wolności i niezależności narodowej, bowiem w 1981 roku przeszedł do „Domu Ojca” w niebie. Spektakl nawiązuje do zasadniczych treści nauczania bł. Stefana Kardynała Wyszyńskiego. Ukazuje także „Śluby Jasnogórskie” napisane w modlitwie i w więziennym udręczeniu. Widowisko operuje konkretnym przedziałem czasowym dotyczącym życia Kardynała Stefana Wyszyńskiego, jednocześnie cofa się w historię, a także wybiega w przyszłość. W jakiejś mierze staje się „tryptykiem czasowym”.

Specyficzna okazuje się być ostatnia część spektaklu. Kardynała Stefana Wyszyńskiego cechował nadprzyrodzony Boży zmysł proroczy. Zmysł ten nie polegał na przewidywaniu wydarzeń przyszłych, ale na odczytywaniu i realizowaniu woli Bożej i planów Opatrzności. W przeciwieństwie do proroczej wizji Prymasa – spektakl ukazuje pewien rodzaj „proroctwa zła” – „antyproroctwa”. Było to brutalne pragnienie komunistycznej bezpieki, wojujących ateistów, by wymazać wiarę w Boga, doprowadzić do konfliktów wewnątrz Kościoła i zdyskredytować, przez oszczerstwa, kłamstwa, agresję, postać Kardynała Stefana Wyszyńskiego i tych wszystkich, którzy stali i stoją na straży Bożego i ludzkiego, prawa, sprawiedliwości oraz poszanowania duchowej wolności i patriotyzmu.

Widowisko podkreśla, że duchowa walka trwa. Są bowiem ludzie, którzy odziedziczyli komunistyczny gen nienawiści i go uruchomili. Są zorganizowane działania pewnych grup, oparte na postmodernistycznej filozofii negującej porządek naturalny, Boże przykazania, także często zasady zdrowego rozsądku. Błogosławiony Stefan Kardynał Wyszyński pokazuje jak duchową walkę toczyć, u kogo szukać ratunku i komu się zawierzać. Spektakl kończy się przesłaniem miłości, która zwycięży zło. Zwycięstwo nastąpi pod warunkiem podjęcia przez nas przykazania miłości Bożej. Prymas Tysiąclecia to tego nas zachęca w swoim testamencie: „Dzieci moje. Abyście się wzajemnie miłowali. Abyście byli jedno…… Obudźcie się!..... tylko jeden Bóg ma rację, zawsze i we wszystkim, a człowiek na tyle, na ile jest blisko Boga. To jest źródło niewyczerpanej naszej ufności i spokoju”.

 


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama