- Dzięki przepisom covidowym do 31 lipca płatnicy składek mogą odroczyć termin płatności lub rozłożyć na raty należności z tytułu składek należnych za okres od 1 stycznia 2020 r. bez opłaty prolongacyjnej. Zniesienie stanu zagrożenia epidemicznego wiąże się z powrotem do naliczania przez ZUS opłaty prolongacyjnej. 31 lipca mija także termin na złożenie wniosku o odstąpienie pobierania odsetek (RDO) - informuje Krystyna Michałek, regionalny rzecznik prasowy ZUS w województwie kujawsko-pomorskim.
Tylko pozytywnie rozpatrzony wniosek o odroczenie płatności składek lub rozłożenia ich na raty, który wpłynie do ZUS-u najpóźniej do 31 lipca 2023 r., gwarantuje ulgę bez opłaty prolongacyjnej. Umowy zawarte na podstawie wniosków złożonych później będą wiązały się z koniecznością uiszczania opłaty prolongacyjnej.
Natomiast jeśli po 31 lipca przedsiębiorca zwróci się z prośbą o renegocjację umowy, która obejmuje należności za okres od 1 stycznia 2020 r. bez naliczonej opłaty prolongacyjnej, to w przypadku pozytywnego rozstrzygnięcia wniosku, zapisy umowy w części dot. opłaty prolongacyjnej nie ulegną zmianie.
Czy jest opłata prolongacyjna
Od składek, które rozłożono na raty, nie nalicza się odsetek za zwłokę, począwszy od następnego dnia po dniu wpływu wniosku o udzielenie tych ulg. W przypadku rozłożenia należności na raty lub odroczenia terminu ZUS ustala opłatę prolongacyjną, która co do zasady wynosi 50 proc. potencjalnych odsetek. Innymi słowy, płatnik nie płaci w takim przypadku odsetek od składek, ale opłatę prolongacyjną, która jest niższa.
Komentarze