Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 02:50
Reklama

Konferencja w Myszyńcu. Kurpie powalczą o swój język

Na początek dodatkowe tabliczki z kurpiowskim nazwami miejscowości czy instytucji. Docelowo - uznanie przez Sejm kurpiowskiego za język regionalny. Dyskutowali o tym w Myszyńcu, w środę 24 maja, uczestnicy konferencji w sprawie umacniania w społecznościach kurpiowskich statusu dialektu kurpiowskiego. Udział w dyskusji wziął wicemarszałek Marek Olbryś.
Konferencja w Myszyńcu. Kurpie powalczą o swój język

- Można powiedzieć, że jestem reprezentantem tradycji kurpiowskich w województwie podlaskim, a moi dziadkowie należeli do twórców tej odrębnej kultury. Województwo podlaskie jest wielokulturowe i doskonale symbolizuje to żubr z barwnych pikseli z naszego logo. Wśród tych barw bardzo mocno wyróżniają się właśnie te kurpiowskie. Kiedyś przyznawanie się do tego rodzaju tożsamości było wstydem, ale teraz jest światowa moda na kultywowanie swego dziedzictwa narodowego. Widzę to w różnych krajach Europy i to trzeba wykorzystać. Ludzie chcą być oryginalni, chcą być regionalni, a całe dziedzictwo narodowe wywodzi  się z lokalności jak nasz mocny żubr z wielobarwnych pikseli - powiedział wicemarszałek Marek Olbryś.

Brawami przyjęta została jego informacja o planach dotyczących Skansenu w Nowogrodzie i staraniach i wpisanie go na listę światowego dziedzictwa kulturowego.

Głównymi organizatorami konferencji byli Stanisław Kubeł, starosta ostrołęcki oraz burmistrz Myszyńca Elżbieta Abramczyk.

- Zitom was z całego serca. Ciesa się, ze tak duzo was przysło żeby gadać o gwarze kurpsioskiej aby my nie zabacyli jak mozili nase ojce - powitała po kurpiowsku uczestników Elżbieta Abramczyk.

Wprowadzenia do dyskusji dokonał profesor Jerzy Rubach, naukowiec Uniwersytetu Warszawskiego i amerykańskiego Uniwersytetu Iowa, który w okresie ostatnich 10 lat z gronem kurpiowskich współpracowników opracował zasady pisowni dialektu kurpiowskiego oraz zasad gramatyki rządzące tym językiem. W 2016 roku ukazała się "Kurpiowska koniugacja", w 2017 - "Kurpiowska deklinacja", w 2019 - "Kurpiowska ortografia". Odwołując się do doświadczeń krwawej i okrutnej wojny na Bałkanach toczonej przez kraje dawnej Jugosławii.

- Była to wojna o tożsamość, o własny język, odrębność. W naszym kraju zaborcy usiłowali odebrać nam język, bo wtedy nasz naród zniknąłby. Nie ma żadnej sprzeczności między byciem dobrym Kurpiem i dobrym Polakiem. Kurpie też zaczynali od trudnego punktu, kiedy to tylko w najstarszych pokoleniach używana była tradycyjna mowa, ale wykonali ogromną pracę i wspólnie popychamy sprawę do przodu. Teraz kurpiowski jest już skodyfikowany i można go określać nie jako gwarę, a jako kurpiowski dialekt literacki - mówił w obszernym wykładzie profesor Jerzy Rubach, który zajął się teraz utrwalaniem regionalnego języka górali.          

Konferencja w Myszyńcu zgromadziła przedstawicieli kilkunastu jednostek samorządu - od województw po gminy - z województwa mazowieckiego, podlaskiego i warmińsko - mazurskiego, dyrektorów szkół, ośrodków kultury, bibliotek, muzeów, zespołów folklorystycznych, organizacji pozarządowych. W podlaskiej "reprezentacji" byli obok wicemarszałka Marka Olbrysia, m. in. wicestarosta Karol Pieloszczyk z Kolna, burmistrz Nowogrodu Grzegorz Palka i zastępca wójta Zbójnej Michał Bajno oraz Juliusz Jakimowicz, dyrektor Muzeum - Skansenu Kurpiowskiego w Nowogrodzie.

Swoje refleksje przekazali uczestnikom m. in. starosta i wicestarosta ostrołęcki Stanisław Kubeł i Krzysztof Parzychowski, pochodząca z Myszyńca profesor kardiologii Grażyna Maria Świątecka z Gdyni oraz przedstawiciele organizacji i środowisk kurpiowskich.

- Od chwili opublikowania wyników pracy profesora Jerzego Rubacha walka o utrzymanie dialektu kurpiowskiego jako ważnej podstawy kurpiowskiej tożsamości oraz wyrazu szacunku dla kurpiowskiej historii i kultury zyskała dodatkowy oręż. Konieczne jest dokonanie kolejnego ważnego kroku czyli tworzenia piśmiennictwa, powstawania oryginalnych dzieł, tłumaczenia na kurpiowski dzieł literatury polskiej i światowej - podkreślał starosta Stanisław Kubeł.

W dyskusji uczestników konferencji pojawiały się postulaty konkretnych działań. M. in. mogłoby to być wprowadzenie dodatkowych tabliczek z kurpiowskim zapisem nazw miejscowości oraz instytucji. Postulowane było także wprowadzenie kurpiowskich menu w regionalnych restauracjach, organizacja zajęć szkolnych po kurpiowsku (na razie nieobowiązkowych), wydawnictwa dzieł oryginalnych i tłumaczenia klasyki, a nawet wprowadzania kurpiowskiego dialektu do liturgii katolickiej.

- W przyszłości byłoby to uznanie przez Sejm dialektu kurpiowskiego za język regionalny, jak się stało z kaszubskim w 2005 roku, a w konsekwencji finansowanie działań przez władze i Unię Europejską - mówił profesor Jerzy Rubach.

Uczestnicy konferencji przyjęli specjalny apel skierowany do samorządów, instytucji i organizacji o wspieranie działań umacniających obecność dialektu kurpiowskiego w życiu regionu i kraju.     


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama