Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 10:52
Reklama

Noc pełna atrakcji [VIDEO i FOTO]

Ponad 20 instytucji kultury, ale nie tylko, bo także kościoły, towarzystwa naukowe, czy Sąd Okręgowy w Łomży, przygotowało w sumie ponad 60 różnych atrakcji dla zwiedzających, którzy zdecydowali się nocą doświadczyć kultury i sztuki w ramach łomżyńskiej odsłony Nocy Muzeów 2023. Na tych, którzy w sobotni wieczór (13 maja) wybrali się na “muzealny” spacer, czekały wystawy, koncerty, spektakle, kiermasz książek i prac plastycznych, zwiedzanie krypt i katakumb kościołów, prelekcje, symulacje rozpraw sądowych czy kiszenie podagrycznika, a wszystko to przy wyjątkowo ciepłej, wiosennej aurze.
Noc pełna atrakcji [VIDEO i FOTO]

Natomiast w Galerii Sztuki Współczesnej, oddziale Muzeum Północno-Mazowieckiego w Łomży na spacerowiczów czekała specjalnie przygotowana wystawa ze zbiorów własnych galerii “Sztuki moc”.

- Galeria Sztuki Współczesnej była właściwie w 2012 roku inicjatorką organizacji Nocy Muzeów. Cieszymy się, że włączają się w tę inicjatywę kolejne instytucje, że ona trwa, a mieszkańcy Łomży są wciąż zainteresowani – przyznaje Karolina Skłodowska, kierownik Galerii Sztuki Współczesnej. - Jeśli chodzi o nasz pomysł na noc muzeów to zwykle staramy się wprowadzać akcenty łomżyńskie, żeby propagować dokonania naszego środowiska artystycznego. Tym razem zaproponowaliśmy wystawę ze zbiorów galerii. Oczywiście znalazły się na tej wystawie prace nie tylko artystów łomżyńskich, bo jest to przekrój tego, co posiadamy w zbiorach, a te liczą sobie blisko 1100 muzealiów, 120 autorów. Na wystawie prezentujemy zaledwie jedną dziesiątą tych zbiorów. Chodzi nam o to, by przypomnieć sobie to, co działo się w galerii, ponieważ większość tych prac ilustruje wystawy, które odbyły się w galerii, chociaż zbiory łączą to, co kupowało muzeum, zanim galeria została przyłączona, ze zbiorami dawnego BWA. Na tej wystawie chcieliśmy też zaakcentować różne okoliczności. W ubiegłym roku pan Zbigniew Zenon Kruszewski skończył 70 lat, dlatego pokazaliśmy jego prace. Jest także bardzo smutna okoliczność, bo niedawno odszedł pan Przemysław Karwowski. W zbiorach mamy jego prace, nagrodzone w odbywającym się przez 19 lat konkursie środowiskowym. Chcieliśmy je pokazać i przypomnieć jego dorobek, bo jest on imponujący. Dlatego warto pokazywać to co skrywa się w naszych magazynach. Przekrój prezentowanych prac to początek XX wieku, właściwie do czasów dzisiejszych – tłumaczy Karolina Skłodowska, kierownik Galerii Sztuki Współczesnej.

Przed wejściem do Galerii Sztuki Współczesnej można było także za przysłowiową złotówkę nabyć książki, które wycofane zostały z księgozbioru Miejskiej Biblioteki Publicznej w Łomży. “Kiermasz wieczorową porą” cieszył się ogromnym zainteresowaniem. Natomiast tuż na przeciwko wejścia do galerii, w Łomżyńskim Towarzystwie Naukowym im. Wagów, można było skorzystać z konsultacji onomastyczno-genealogicznych oraz zwiedzić gabinet prof. Piotra Bańkowskiego.

Z kolei Muzeum Diecezjalne tradycyjnie już wspólnie z Państwową Szkołą Muzyczną I i II stopnia przygotowało koncert uczniów z niezwykle urozmaiconym programem, ale nie tylko, gdyż niejednego słuchacza mógł zaskoczyć przekrój wiekowy uczniów, gdyż prezentowali się muzycy bo od 8 do 19 lat. W salach wystawienniczych muzeum można było zobaczyć zaś ekspozycje czasową: “Prymas Zwycięzca”, poświęconą Błogosławionemu Kardynałowi Stefanowi Wyszyńskiemu.

Stany

Wyjątkowo dużą frekwencją cieszył się koncert pochodzącego z Łomży Marcina Wincenciaka “Vincenta” promujący płytę “Stany”. Hala Kultury na Starym Rynku w Łomży wypełniona po brzegi mogła wysłuchać wszystkich 10 utworów znajdujących się na pierwszej płycie łomżyniaka. Album to zbiór osobistych historii i związanych z nimi emocji opisanych za pomocą odrębnych kompozycji. Cofamy się na osi czasu życia artysty i wkraczamy w intymny świat obrazujący jego stany życiowe, głównie dotyczące duszy i najważniejszego istnienia wewnątrz: "JA". Vincent otwiera się przed słuchaczem, prezentując historię stanów od tych najmroczniejszych, do najbardziej szlachetnych. W przypadku tych pierwszych, jawa przeplata się ze snem, dzień z nocą, zagubiony bohater szuka wyrazu swojego nieszczęścia i pyta o dalszą drogę.

- Bardzo się cieszę, że mogłem przyjechać do Łomży ze swoim autorskim materiałem. Tak naprawdę pierwszy raz w moim mieście pokazuję w pełni swoją twórczość. Choć premiera płyty miała miejsce już pół roku temu, dla mnie jest to wciąż świeża sprawa. Cały czas przeżywam to na swój sposób, koncertuję, a materiał ten cały czas we mnie dojrzewa – przyznaje Marcin Wincenciak. - Tworzenie tej płyty było dla mnie bardzo wymagającym procesem. Trwał ponad rok. Utwory dojrzewały we mnie stopniowo. Powstawały kolejne teksty i wszystko układało się w jedną całość. Powrót do tych stanów nie był łatwy, bo niektóre przeżycia były dla mnie naprawdę trudne I zmierzenie się z nimi było wyzwaniem. Cieszę się jednak, że do tego doszło, bo czuję głębokie oczyszczenie – zdradza Vincent. - Muzyka na tej płycie jest totalnie moja, natomiast teksty powierzyłem mojej żonie Karolinie i razem nad nimi pracowaliśmy. Karolina była takim moim odnośnikiem i przekaźnikiem. Ja nakreślałem tematy, o których chcę opowiedzieć, a Karolina łączyła to w "kafelki" – dodaje.

Koncert Marcina nie był jedynym, który podczas nocy muzeów wybrzmiał w Hali Kultury. Ponownie przy pełnej słuchaczy sali wystąpili w “Wieczorze muzyki i poezji” muzycy Filharmonii Kameralnej im. Witolda Lutosławskiego w Łomży oraz uczniowie I Liceum Ogólnokształcącego w Łomży, członkowie Koła Miłośników Książki, przyjaciele Biblioteki Publicznej w Łomży.

- Udział Filharmonii Kameralnej im. Witolda Lutosławskiego w Łomży w nocy muzeów jest już tradycją. Wspólny występ z młodzieżą stworzył wyjątkowy klimat. Połączenie muzyki i poezji chyba przypadło do gustu mieszkańcom Łomży – mówi Jan Miłosz Zarzycki, dyrektor Filharmonii Kameralnej im. Witolda Lutosławskiego w Łomży, która tej nocy zagrała także koncert w Kościele pw. św. Andrzeja Boboli.

Tej nocy warto było także zajrzeć do Centrum Aktywności Turystycznej i Kulturalnej “Domek Pastora”. Można było obejrzeć tam wystawę fotografii Bogdana Białczaka “Drewniane kościoły kurpiowskie”.

Wiele atrakcji czekało także w Galerii pod Arkadami na Starym Rynku. Mowa tu o wystawie malarstwa Julii Słoneckiej “Śniadanie, Obiad, Kolacja”, koncercie zespołu “Bieniak.com”, opowieściach fotografa Jarosława Jakóbczaka uzupełnioną wystawą prac “Żubr duma Podlasia” oraz wieczornym koncercie Magdy Sinoff.

- W tym roku nie organizowaliśmy wernisażu. Można oglądać wystawę czasową. Natomiast zaprosiliśmy Zbyszka Bieniaka z Piotrkiem Trelą, którzy grają zarówno autorskie kompozycję, jak i covery. Do tego fotograf Jarosław Jakóbczak oraz nasza animatorka, instruktorka Magda Sinoff, więc jest w czym wybierać – opowiada Krzysztof Zemło, dyrektor Miejskiego Domu Kultury-Domu Środowisk Twórczych.

Tradycyjnie w Noc Muzeów swe drzwi otworzył także Teatr Lalki i Aktora w Łomży. Tego dnia młodsi widzowie mogli obejrzeć spektakl gościnny Teatru Lalek Rabcio z Rabki-Zdroju “Skrzaty Domowe” Michała Rusinka, w reżyserii Dariusza Wiktorowicza, a także wziąć udział w warsztatach teatralnych z aktorami Teatru Lalek Rabcio zatytułowanych “Skrzaty budują dom”.

Galeria Sztuki Iwo Świątkowki zaprosiła z kolei na wystawę “Biało na czarnym”, zaś Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych im. W. Kossaka, na kiermasz prac uczniowskich “Noc w Plastyku”. Natomiast Restauracja “Na Farnej” na prezentację multimedialną “Łomża w starej fotografii”.

Dla wielu łomżyniaków, noc muzeów, to również zwiedzanie Katedry pw. św. Michała Archanioła i krypt pod prezbiterium oraz Klasztoru oo. Kapucynów i katakumb. W tym roku również była taka możliwość.




Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama