„Państwo powinno robić wszystko, żeby każdy młody człowiek miał dobry start, bez względu na możliwości finansowe rodziców” – tak rząd uzasadnił ten prezent.
Laptopy otrzyma 370 tysięcy uczniów, którzy we wrześniu tego roku rozpoczną naukę w czwartej klasie. Dlaczego akurat ten szczebel nauczania został wybrany?
Kancelaria Premiera wyjaśnia, że to właśnie wtedy zaczynają się lekcje informatyki i że dzieciom w tym wieku najłatwiej rozpocząć rozwijanie umiejętności cyfrowych na różnych przedmiotach.
Zakup komputerów dla czwartoklasistów będzie kosztował 760 mln zł plus VAT.
To jak wyrzucanie pieniędzy w błoto
W ubiegłym roku komputery trafiły do około 218 tys. uczniów z terenów popegeerowskich. Już wtedy – na co zwraca uwagę bezprawnik.pl – pojawiły się wątpliwości, czy takie wsparcie jest potrzebne każdej rodzinie. Bo w wielu przypadkach okazywało się, że komputer trafiał do zamożnych domów, w których rodziny już dawno kupiła je swoim dzieciom.
W przypadku 370 tysięcy laptopów dla czwartoklasistów będzie podobnie. Pieniądze wydane na laptopa dla dziecka z bogatej rodziny będzie jak wyrzucanie ich w błoto.
Zresztą podobnie jest z 500 plus, które otrzymują wszystkie dzieci i młodzież do 18 roku życia. Rządzący uciekają jednak od dyskusji na ten temat i zmian w prawie.
Komentarze