- Ten rok konkursowy jest dla nas wyjątkowy. To pierwsza edycja konkursu pod nową nazwą oraz na skalę wojewódzką. Mimo, że nasze działania co roku mocno skupiały się nie tylko na pięknie zewnętrznym kandydatek, to jednak w tym roku z podwójną mocą zdecydowaliśmy się skupić na ich mentalnym przygotowaniu do dalszej drogi. Do tego, by stały się świadomymi, pewnymi siebie młodymi kobietami, które wiedzą jak spełniać nie tylko swoje marzenia, ale przede wszystkim osiągać sukcesy wszędzie tam, gdzie zechcą się realizować – przyznaje Anna Kurządkowska-Kosińska, organizatorka konkursu Miss Polonia Województwa Podlaskiego. - Korzystanie z obiektu jakim jest mieszcząca się na Starym Rynku Hala Kultury możliwe jest dzięki wsparciu oraz w ramach współpracy z Prezydentem Miasta Łomża – Panem Mariuszem Chrzanowskim, za co bardzo dziękujemy – dodaje Anna Kurządkowska-Kosińska.
Ewa Poleszuk to psycholog pochodząca z Łomży. Ukończyła studia psychologiczne, studia podyplomowe z zakresu psychologii dziecka oraz szereg kursów z zakresu psychoterapii zaburzeń lękowych, terapii dzieci, dorosłych a także terapii par. Od prawie 14 lat prowadzi własny gabinet psychologiczny. Na co dzień pracuje z pacjentami, jest to praca indywidualna ukierunkowana na potrzeby danej osoby. Pracuje nad emocjami, myślami i zachowaniami swoich pacjentów. Pomaga uporać się z ich problemami oraz pokazuje jak rozwijać się w wybranym kierunku. Każdego pacjenta traktuje bardzo indywidualnie i stara się dać mu przestrzeń, w której poczuje się bezpiecznie i komfortowo. Poza tym pracuje też w sądzie, gdzie kieruje zespołem biegłych specjalistów z zakresu psychologii, pedagogiki i psychiatrii. Tam najogólniej mówiąc zajmuje się diagnozowaniem i opiniowaniem poszczególnych osób oraz ich więzi i relacji.
- Głównym tematem rozmowy z finalistkami było poczucie własnej wartości oraz czynniki jakie mają na nie wpływ. Rozmawiałyśmy na temat konsekwencji niskiego poczucia własnej wartości, przyczynach jego zaniżania, a także na temat sposobów w jaki należy postępować aby jego poziom był właściwy. W trakcie rozmowy przytaczałam przykłady odczuć I zachowań osób z zaniżonym poczuciem własnej wartości, z którymi spotykałam się w trakcie mojej pracy zawodowej. Ponadto starałam się przybliżyć dziewczynom schematy zachowań z jakimi mogą spotkać się w życiu codziennym mogącymi mieć wpływ na zaniżanie ich poczucia własnej wartości oraz wskazać metody radzenia sobie z nimi, bo najważniejsze jest nastawienie – opowiada Ewa Poleszuk.
Jak dodaje psycholożka spotkanie przebiegalo w miłej kameralnej atmosferze co sprzyjało podejmowaniu dyskusji, a także pozwalało na szczere i otwarte omawianie osobistych doświadczeń.
- Poruszane tematy były dość wrażliwe i mogły wiązać się z osobistymi doświadczeniami z lat wczesniejszych, jednakże dzięki wypracowaniu właściwej relacji dziewczyny chętnie włączały się do rozmowy oraz dzieliły się swoimi przemyśleniami. Podczas spotkania najbardziej zależało mi na zbudowaniu wzajemnej relacji oraz ułatwieniu uczestniczkom wglądu we własne funkcjonowanie. Udało się to osiągnąć z czego jestem bardzo zadowolona. W trakcie spotkania przeprowadziłam także dwa krótkie ćwiczenia, w których wszyscy chętnie wzięli udział, po czym wspólnie omówiłyśmy jego efekty. Mam nadzieję że pozwoliło to dziewczynom wyciągnąć wnioski oraz stało się inspiracją do dalszej pracy nad sobą – mówi Ewa Poleszuk. - W dzisiejszych czasach największym problemem młodych osób jest brak poczucia akceptacji. Młode osoby często czują się odrzucone przez rówieśników czy bliskich, przez co nie potrafią odnaleźć miejsca w otaczającym ich świecie i mogą szukać tej akceptacji u niewłaściwych osób. Z tym problemem spotykam się często w ramach pracy z moimi pacjentami i widzę, że jest to istotną przyczyną zaburzenia poczucia własnej wartości. Dlatego tym bardziej cieszę się, że mogłyśmy porozmawiać na ten temat – tłumaczy psycholożka.
Gdzie zatem zdaniem Ewy Poleszuk należy szukać pomocy, kiedy dzieje się źle?
- Pomocy zawsze powinniśmy w pierwszej kolejności szukać u swoich bliskich, rodziny i przyjaciół. Jednakże należy pamiętać, że w dzisiejszych czasach mamy bardzo łatwy dostęp do specjalistów np. pedagogów czy psychologów. Coraz powszechniejszym jest zgłaszanie się po pomoc do psychologów i w żadnym wypadku nie należy się tego wstydzić. Dobry specjalista jest w stanie bardzo szybko zdiagnozować problem, udzielić wsparcia i wskazać właściwe metody radzenia sobie z nim. Wiedząc też, że nierozwiązane problemy narastają i rodzą kolejne podkreślam, że nie należy zwlekać z prośbą o pomoc – apeluje Ewa Poleszuk. - Niska samoocena, brak wiary i pewności siebie to dziś bardzo częste zjawisko nie tylko wśród młodych ludzi, ale także w społeczeństwie – dodaje psycholożka.
Czy jest zatem jakaś recepta na to, by poprawić swoją samoocenę? Jak przekonuje Ewa Poleszuk tych sposób jest wiele, podobnie jak przyczyn jej zaniżania.
- Każdy przypadek wymaga indywidualnego podejścia, jednakże wielokrotnie spotykam się ze schematami o których opowiadałam w trakcie spotkania, dla których można przyjąć sprawdzone metody działania. Najważniejszym od czego trzeba zacząć zawsze jest poznanie samego siebie. Należy określić swoje mocne i słabe strony, sporządzić listę sukcesów oraz uzupełniać ją o kolejne pozycje. Należy radzić sobie z porażkami traktując je jak lekcje, pozwalać sobie i wybaczać popełnione błędy, a także skoncentrować się na tym co możemy w sobie zmienić i rozwijać. Ponadto istotnym jest abyśmy nie porównywali się z innymi, uwolnili od toksycznych relacji i osób które powodują że czujemy się źle, bo to obniża naszą samoocenę. Ponadto poczucie własnej wartości to też decyzyjność, dlatego na spotkaniu zachęcałam do samodzielnego podejmowania decyzji i dokonywania świadomych wyborów. Wskazywałam też, że prowadząc dialog wewnętrzny musimy być dla siebie mili, wyrozumiali i życzliwi ponieważ to w jaki sposób o sobie myślimy, jakie uczucia kierujemy wobec siebie oraz to jak dbamy o swoje ciało, determinuje poczucie własnej wartości – wyjaśnia Ewa Poleszuk. - Moim zdaniem, w kontakcie z młodymi ludźmi najważniejsze jest aktywne uważne słuchanie. Młodzi ludzie często nie potrzebują od nas rad, wskazówek, mądrości, za to potrzebują powiedzieć o własnych obawach, lękach, frustracjach czy podzielić się swoimi radościami lub sukcesami. Niestety często zwyczajnie nie mają komu. Jako mama trójki dzieci wiem też, że młodzi nie zawsze wypowiadają to co chcą nam przekazać. W związku z tym nie tylko słuchanie ale także ich obserwowanie, jest bardzo istotne. Jako osoby dorosłe powinniśmy pamiętać, że czasem cisza jest o wiele bardziej wymowna niż potok słów. Uważność, akceptacja i obecność to kluczowe elementy w kontakcie z młodymi osobami – radzi psycholożka.
Komentarze