Pierwszą kierowniczką archiwum w Łomży była Helena Jakowicka, ale w związku z tym, że to były czasy stalinowskie, a jej mąż został uznany za „wroga ludu” więc pani Helena została zwolniona, i - jak tłumaczyła Danuta Bzura podczas prezentacji - szukano na jej miejsce wykształconej osoby i tak 27-letnia wówczas Donata Godlewska została szefem archiwum w Łomży.
Z Donatą Godlewską współpracował prof. Adam Dobroński z Uniwersytetu w Białymstoku, który nazywał panią Donatę swoją nauczycielką. Uczyła go archiwistyki, korzystania z zasobów archiwum w Łomży, ale przede wszystkim tego czym jest fenomen Łomży i duma Mazowsza Łomżyńskiego. Na sympozjum zachęcał obecnych, by podtrzymywali mazowieckie tradycje na Ziemi Łomżyńskiej i utrwalali w pamięci potomnych Łomżę, jako stolicę tej części Mazowsza.
Swoimi wspomnieniami podzielił się także Artur Filipkowski, właściciel Telewizji Narew, który bardzo często dyskutował z panią Donatą o wspólnych korzeniach rodziny Godlewskich i Filipkowskich, a także o Łomży i jej wielkich postaciach. Opowiedział obecnym historię o intercyzie - dokumencie, będącym w posiadaniu pani Donaty, którego drugi egzemplarz powinien znajdować się w rodzinie Filipkowskich. Przekonywał, że odnalezienie go potwierdzi rodzinne koneksje.
Prawdziwa Dama
Głos zabrał także Sławomira Zgrzywa, inspektor Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Białymstoku, Delegatury w Łomży, pomysłodawca upamiętnienia Donaty Godlewskiej okolicznościową tablicą, liczenie zgromadzeni przyjaciele Pani Donaty oraz diecezjalny duszpasterz środowisk twórczych.
- Była bardzo ciepłą osobą, ale równocześnie osobą niosącą w sobie potencjał godności – wspominał ks. kan. Marian Mieczkowski, proboszcz parafii katedralnej pw. Św. Michała Archanioła w Łomży i diecezjalny duszpasterz środowisk twórczych. Mówił, że każde ich spotkanie, i to w różnych okolicznościach, nawet jak przyjmowała swego proboszcza na „łóżku choroby”, potwierdzało, że była damą. Przede wszystkim, jak wspominał duszpasterz, była osobą bardzo pracowitą, bardzo uporządkowaną i zaangażowaną również w życie duchowe.
Józef Babiel, prezes Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Łomżyńskiej również niezwykle ciepło wspomina Panią Donatę, a kiedy opowiada o spotkaniach z nią przy różnych okazjach, to pamięta, że już sama jej obecność łagodziła obyczaje.
- Mam wrażenie, że znam Panią Donatę od zawsze, była rocznikiem mojej mamy – wspomina Józef Babiel. - W TPZŁ jestem od przełomu lat 70 i 80 poprzedniego stulecia i nie wyobrażałem sobie w ogóle Towarzystwa Przyjaciół Ziemi łomżyńskiej bez pani Donaty, kiedy pojawiała się w naszej siedzibie lub gdy spotykaliśmy się przy równych okazjach, nikt nigdy nie pomyślał nawet, by w obecności Pani Donaty, podnieść głos – dodał prezes TPZŁ.
Jubileusz archiwum był doskonałą okazją do spotkania miłośników Ziemi Łomżyńskiej, za sprawą wielkiej łomżynianki, ’’Księżnej Łomżyńskiej” jak wielokrotnie nazywał ją prof. Adam Dobroński. Kiedy w 2011 roku pani Donata decyzją Senatu Uczelni i Magnificencji rektora otrzymała tytuł Honorowego Profesora Wyższej Szkoły Agrobiznesu (dzisiaj MANS) z gratulacjami pospieszyli do laureatki m.in. biskupi łomżyńscy: Stanisław Stefanek, Tadeusz Bronakowski i Tadeusz Zawistowski. W okolicznościowym liście napisali „To w pełni zasłużone wyróżnienie przypomina nam o Pani wieloletniej szlachetnej posłudze odkrywania, przypominania i zapisywania historii naszej małej ojczyzny. (...) Niech to wspaniałe dzieło trwa, niech Łomża znajdzie swoich miłośników, którzy będą wytrwale i z wielkim szacunkiem zgłębiać jej dzieje.”
Spotkanie przyjaciół Ziemi Łomżyńskiej w auli Państwowej Szkoły Muzycznej uświetnił koncert jej uczniów. W krótkim recitalu wystąpili akordeoniści Mateusz Obrycki i Paweł Jacak oraz skrzypaczka Gabriela Małachowska.
Grupa Medialna Narew przyłącza się do wszystkich ciepłych słów, myśli i wspomnień.
Pamiętamy Panią, Pani Donato….
Komentarze