„W Polsce w 2021 roku poniżej granicy skrajnego ubóstwa żyło w Polsce 1,6 mln osób, w tym 333 tys. dzieci i 246 tys. seniorów. Wielu, mimo pilności, pracy i starań, nie jest w stanie z niej wyjść” – informuje Szlachetna Paczka, organizator znanej bożonarodzeniowej akcji pomocy potrzebującym.
I wylicza, że w czasie szalejącej inflacji na podwyżkach cen cierpią osoby najmniej zasobne. Podrożał chleb (29 proc.), mąka (45 proc.), olej i inne tłuszcze (38 proc.). Autorzy tego opracowania stawiają zatem pytanie: – Jeśli rok temu Pani Krystyna miała 1 zł na przeżycie dnia, to co dziś może kupić za tę złotówkę? Jedną bułkę?
Jeśli jeszcze taką znajdzie...
Skąd się bierze bieda?
To pytanie autorzy raportu zadali Polakom. Odpowiedzi mogą zaskakiwać.
- 15 proc. myśli, że życie w biedzie to kwestia wyboru.
- 17 proc. uważa, że ubodzy sami są winni swojej sytuacji.
- 22 proc. myśli, że ubóstwo jest wynikiem lenistwa.
- 31 proc. jest zdania, że aby wyjść z biedy, wystarczy wziąć się do pracy.
- 27 proc. twierdzi, że osobom z wyższym wykształceniem nie grozi ubóstwo.
- 34 proc. uważa , że ludzie są biedni, bo wolą żyć na zasiłkach, niż iść do pracy.
- 36 proc. jest zdania , że jeśli ktoś ma etat i ciężko pracuje, to nie będzie żył w ubóstwie.
- 77 proc. uważa, że inflacja i rosnące ceny podstawowych produktów najbardziej dotykają tych, którzy już wcześniej byli w trudnej sytuacji.
Biednych będzie jeszcze więcej
Co więcej, w kwestii ubóstwo Polacy nie są optymistami. Aż 3/4 badanych jest zdania, że liczba biednych jeszcze bardziej wzrośnie, a wpływ na to ma właśnie inflacja i rosnące ceny podstawowych produktów.
Cały raport znajduje się w tym miejscu.
„Aż 8 na 10 osób uważa, że w konsekwencji ludzi potrzebujących pomocy będzie więcej. To znaczy, że dostrzegamy powiększającą się przepaść i nierówności społeczne” – czytamy w raporcie.
Z ustaleń autorów raportu wynika, że średni dzienny dochód na osobę w rodzinie korzystającej z pomocy Szlachetnej Paczki wynosi 13 zł i 11 gr.
Komentarze