Z gratulacjami i podziękowaniami pospieszyli liczni przyjaciele zespołu.
- Bardzo doceniamy tę kulturową tożsamość części powiatu łomżyńskiego i cieszymy się, że jest ona kultywowana w tak wyjątkowo sposób przez kolejne pokolenia. To niesamowite bogactwo, atrakcyjne i unikalne. Kurpie razem to jest siła - powiedziała Maria Dziekońska, wicestarosta powiatu łomżyńskiego.
Pozdrowienia kolegom przekazali członkowie kurpiowskich zespołów z Kuzi, Turośli oraz kapeli Miód na Serce. Jarosław Cholewicki, dyrektor Regionalnego Ośrodka Kultury w Łomży zaprosił do zarejestrowania materiału na trzecią płytę. Pozdrowienia z Polski, Białorusi i Berlina przekazał dziennikarz radiowy Lech Marek. Wzruszające słowa śpiewacy ze Zbójnej usłyszeli od delegacji z litewskich Jaszun, która przywiozła m. in. tradycyjny chlebek.
- Chcemy żeby ta przyjaźń trwała - mówili goście z Litwy.
Początki zespołu wspominał Zenon Białobrzeski, wówczas wójt Zbójnej, obecnie radny powiatu łomżyńskiego. Andrzej Lemański, przewodniczący rady gminy Zbójna, były członek zespołu (w jego "barwach" zdobył przed laty w Racławicach tytuł "Chłopa Roku"), którego założycielką była wspominana często jego żona Elżbieta, słowami wiersza Teresy Pardo podsumował siłę tożsamości Kurpiów, wolnego narodu, który nie znał poddaństwa.
- Od krola pusce dostali i tylko przed krolem kapelusz zdyjmali - mówił Andrzej Lemański.
Komentarze