Jubileuszowe spotkanie w Kuziach miało dla Marka Olbrysia i jego małżonki Bogumiły także bardzo osobisty wymiar. U Heleny i Bolesława Olbrysiów (dziadkowie wicemarszałka) w Dębnikach, nieopodal Zbójnej, bywał Adam Chętnik, piewca Kurpiowszczyzny. W tym domu także do kurpiowskiej rodziny męża wchodziła Bogumiła Olbryś. Obecnie w kierowanym przez nią Zespole Szkół Weterynaryjnych i Ogólnokształcących w Łomży działa zespół pieśni i tańca sięgający po kurpiowskie tradycje.
- Pięknie żyjecie i pięknie śpiewacie. Moje serce już zostanie do końca życia w tej kurpiowskiej puszczy - mówił wzruszony wicemarszałek Marek Olbryś.
Zespół śpiewaczy w Zbójnej powstał w 1992 roku z inicjatywy Elżbiety Lemańskiej. Artystyczną opieką objęli go Teresa Pardo i Marek Żemek z Regionalnego Ośrodka Kultury w Łomży. Elżbieta Lemańska i Marek Żemek już nie żyją, ale na posterunku trwa Teresa Pardo słynąca ze znakomitej znajomości kurpiowskich tradycji i twardego charakteru. Podczas jubileuszu zapowiedziała, że zostaje, zachowa "solówki" i będzie nadal strofować niegrzecznych.
- Zaczynaliśmy w ten sposób, że członkowie zespołu odtwarzali z pamięci pieśni znane z domu, uroczystości, spotkań okolicznościowych. Okazało się tego całkiem sporo. Było to tak dobre, że już za pierwszym wyjazdem na najbardziej prestiżowy w kraju festiwal ludowej muzyki w Kazimierzu, w pożyczonych strojach, zdobyliśmy wyróżnienie. A teraz trochę pracujemy, trochę się bawimy, trochę się popisujemy jak przyjdzie gdzieś pojechać, nie tylko śpiewem, ale też koronką haftem czy wycinankami - wspominała Teresa Pardo.
Stałą bazą zespołu jest Gminny Ośrodek Kultury w Zbójnej. Kieruje nim, a także śpiewa w zespole, Renata Krajewska. To jej przypadło przedstawienie uczestnikom jubileuszowej gali krótkiego bilansu 30-lecia. W tym czasie w zespole występowało 45 osób. Obecnie tworzy go 9 pań i 4 panów i współpracująca kapela .W repertuarze śpiewacy mają tradycyjne pieśni, ale też widowiska związane ze zwyczajami i obrzędami (weselnymi, świątecznymi czy towarzyszącymi np. darciu pierza, pieczeniu chleba albo kiszeniu kapusty). Są obecni w codziennym życiu mieszkańców przygotowując oprawę artystyczną mszy czy ślubów. Zespół śpiewaczy ze Zbójnej jest stałym uczestnikiem najważniejszych regionalnych i krajowych imprez folklorystycznych. Znany jest i pod Tatrami, i na Kaszubach, a także na m. in. na Litwie i Białorusi, we Francji i Niemczech. Wydał już dwie płyty.
- Jesteśmy w zespole, bo to lubimy, czujemy to od dziecka. Ja zawsze chciałam chodzić w stroju i śpiewać - powiedziała Renata Krajewska.
Każdy z członków zespołu otrzymał indywidualne podziękowania i upominki.
- Nie opuszczę was dopóki będę miał siły - zadeklarował Eugeniusz Nasiadko.
Zastępca wójta Zbójnej Michał Bajno ogłosił, że na konto GOK gmina przekazała juz fundusze na finansowe nagrody dla artystów.
Komentarze