Swoje jubileuszowe święto strażacy z Jednaczewa zorganizowali w pobliżu strażnicy, która mieści także świetlicę wiejską.
Rozpoczęło się od mszy polowej celebrowanej przez księdza Mariana Mieczkowskiego, proboszcza parafii katedralnej w Łomży, wspomaganego przez m. in. powiatowego duszpasterza strażaków księdza Jarosława Świderka z Miastkowa, duszpasterza strażaków z gminy Łomża - księdza Krzysztofa Dąbrowskiego z Kupisk oraz księdza Andrzeja Godlewskiego, proboszcza łomżyńskiej parafii Krzyża Świętego.
- Dziękujmy za pokolenia tych, którzy w imię miłości służyli "Bogu na chwałę, ludziom na pożytek" i mimo zmieniających się warunków zawsze byli wierni. Straż pożarna to potężna siła. Jest w naszej diecezji tysiąc strażaków zawodowych i około 20 tysięcy ochotników. Życzymy im, by pełnili swoją służbę z godnością, odwagą i rozwagą - mówił proboszcz Marian Mieczkowski
Historię jednostki OSP w Jednaczewie przypomniał jej Prezes Michał Kamiński. Wszystko zaczęło się w roku 1952 od inicjatywy czterech mieszkańców. W 1964 roku powstała strażnica. Pierwsze wozy bojowe, rozwój i rozbudowa, rodzinne łańcuchy strażaków - przewijały się we wspomnieniach.
- Obecnie OSP to 23 członków czynnych oraz kilku wspierających i honorowych. Młodzieżowa Drużyna Pożarnicza liczy 16 osób.
Strażacki jubileusz przywiódł do Jednaczewa liczne grono gości. Składali Oni życzenia i gratulacje ochotnikom.
Słowa uznania w kierunku strażaków i wyrazy szacunku skierowali posłowie Jarosław Zieliński i Kazimierz Gwiazdowski.
Przedstawicielom rządu, parlamentu, samorządu, instytucji i służb przypadła także w udziale przyjemność symbolicznego wbijania gwoździ w drzewce nowego sztandaru.
Liczna grupa zasłużonych druhów została uhonorowania odznaczeniami, w których wręczaniu brał udział m. in. wicemarszałek Marek Olbryś.
To uroczysta chwila, dlatego też tylu zacnych gości uczestniczy w obchodach 70lecia istnienia OSP w Jednaczewie.- podkreślał radny sejmiku wojewódzkiego Piotr Modzelewski.
Na zakończenie uroczystości mieszkańcy zostali zaproszeni na wspólną zabawę, oraz przepyszną grochówkę, która jest specjałem sąsiadów z Kupisk.
Komentarze