Ustawa, która wprowadza dodatek węglowy w wysokości 3 tys. zł na gospodarstwo domowe, jest już w Senacie. Jeżeli politycy nie wprowadzą do nich zmian, to zaraz po przyjęciu dokument trafi na biurko prezydenta. Jego podpis sprawi, że ustawa będzie mogła zostać opublikowana i wejść w życie dzień później. Trudno jest dziś podać konkretną datę, ale na pewno pieniądze z dodatku zostaną wypłacone wcześniej niż dopłaty do innych paliw.
Ale po kolei. Dopłaty to odpowiedź na rosnące ceny węgla, pelletu, gazu czy oleju grzewczego. Tylko, że tych trzech pozycji w ustawie znajdującej się w Senacie nie ma. Dlatego rząd przygotowuje nową.
- Różne surowce podrożały w różnym stopniu. Dlatego ten mechanizm, nad którym zastanawiała się Rada Ministrów, musi w najwyższym stopniu sprawiedliwie odzwierciedlać te zwyżki - powiedział Mateusz Morawiecki, a Anna Moskwa, minister klimatu i środowiska później dodała: - Mamy teraz te kilka tygodni, żeby to dobrze wypracować i skierować już potem gotowe i dojrzałe do prac parlamentarnych po tych wakacjach parlamentarnych.
To oznacza, że szybko dopłat do innego niż węgiel opału nie będzie. Nie wiadomo też w jakiej miałyby być wysokości.
Kolejny problem to ciepłownie. Dopłaty do węgla obejmą gospodarstwa domowe i bez nich będą musiały sobie poradzić np. spółdzielnie mieszkaniowe. Ale to też ma się zmienić. Do systemu dopłat mają być włączeni klienci instytucjonalni.
- Kiedy to nastąpi? Nie wiem. Jest już podobno gotowy projekt w rządzie – powiedział wicemarszałek Sejmu i szef klubu PiS, Ryszard Terlecki.
Komentarze