Najnowsze badanie CBOS jest tylko potwierdzeniem trendu widocznego od lat. 37 procent Polaków chodzi do kościoła przynajmniej raz w tygodniu, ale to o 9 proc. mniej niż jeszcze dwa lata temu. Właśnie w ciągu tych lat zaszła większa zmiana niż w okresie 2018-2020. Jeszcze 4 lata temu regularne pojawianie się na mszy deklarowało 49 proc. respondentów.
Zgodnie z najnowszymi danymi wzrosła liczba osób, które chodzą do kościoła rzadziej niż w Boże Narodzenie lub Wielkanoc. W 2020 r. było to 11, a obecnie 15 proc. Także 15 proc. zapytanych o zdanie w ogóle nie uczestniczy w mszach.
Powołań coraz mniej
Sytuacja polskiego Kościoła jest zła. I nie chodzi tylko o wiernych, ale także liczbę nowych powołań kapłańskich. Seminaria pustoszeją. Zgłasza się do nich po kilka osób rocznie. Od września przestanie funkcjonować seminarium w Bydgoszczy. Obecnie jest tam 5 osób i nie zgłosił się nikt nowy. Z kolei metropolita wrocławski Józef Kupny zdecydował o połączeniu seminariów we Wrocławiu, Legnicy i Świdnicy. Zbyt mała liczba chętnych sprawiła, że przyszli księża będą kształcili się tylko we Wrocławiu.
Stan religijności
Ostatnie pełne badania religijności Polaków, które przeprowadził Kościół katolicki, pochodzą z 2020 roku (na podstawie liczenia wiernych jesienią 2019 r.). Wówczas wskaźnik dominicantes wyniósł 36,9 procent, a communicantes, 16,7 procent.
Najwyższy wskaźnik odnotowano w diecezji tarnowskiej (70,8 proc.), rzeszowskiej (62,1 proc.) i przemyskiej (58,5 proc.). Najniższy zaś w szczecińsko-kamieńskiej (23,3 proc.), łódzkiej (23,6 proc.) oraz koszalińsko-kołobrzeskiej (23,8 proc.).
Na lekcje religii uczęszczało 87,6 proc. uczniów. W 2019 roku sakramentu chrztu udzielono 372,9 tys. osobom, o ponad 3,5 proc. mniej niż w 2018 roku. Do pierwszej komunii św. przystąpiło niespełna 400 tys. osób.
Komentarze