Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 22 grudnia 2024 20:37
Reklama

Ogromna strata Anity Włodarczyk. Przez kontuzję nie wystartuje w mistrzostwach

Poświęciła swoje marzenia, żeby schwytać niedoszłego złodzieja. Lekkoatletka przeszła operację i pożegnała się z udziałem w najważniejszych sportowych imprezach.

Autor: iStock / screen Facebook Anita Włodarczyk

Trzykrotna mistrzyni olimpijska, czterokrotna mistrzyni świata oraz wielokrotna rekordzistka świata, Europy i kraju w rzucie młotem Anita Włodarczyk potwierdziła w „Faktach po faktach” na antenie TVN24, że nie weźmie udziału w tegorocznych mistrzostwach świata i mistrzostwach Europy w lekkoatletyce. Wszystko przez kontuzję, której nabawiłą się w pogoni za złodziejem.

„Kochani, cudzoziemiec włamał mi się do auta. W pojedynkę pojmałam złodzieja i oddałam w ręce policji. Niestety okupiłam to urazem mięśnia. Kontuzja zdiagnozowana. Operacja w poniedziałek” – pisała w piątek 10 czerwca na Facebooku.

Operacja wykluczyła ją z mistrzostw

W poniedziałek 13 czerwca lekkoatletka poddała się skomplikowanemu zabiegowi. Teraz czeka ją długotrwała rehabilitacja i powolny proces powracania do sprawności. Do stanu swojego zdrowia i planów na najbliższy czas odniosła się w programie TVN:

– Nie wystartuję na tegorocznych mistrzostwach świata, które miały odbyć się za pięć tygodni w Eugene, później w połowie sierpnia mistrzostwa Europy. To były dla mnie dwie docelowe imprezy. W tym sezonie na pewno już nie wystartuję – wyjaśniła. Dodała też, że zszyto jej mięsień, który teraz musi się zrosnąć.  

– Mój cel na horyzoncie to Paryż 2024, gdzie odbędzie się olimpiada, i motywacja, żeby tę rehabilitację naprawdę super przejść – mówiła, podkreślając, że jest pełna wiary i nadziei.

Podziękowała fanom za wsparcie

W mediach społecznościowych zwróciła się również bezpośrednio do swoich fanów, obiecując walkę o jak najszybszy powrót do formy:

„Czasem los ma inne plany . Mój sezon lekkoatletyczny dobiegł końca. Kiedy biegłam sprintem za złodziejem, totalnie zerwałam miesięń dwugłowy uda. Adrenalina była taka, że nawet tego nie poczułam. Wczoraj przeszłam udaną operację pod okiem dr. Roberta Śmigielskiego, który podczas mojej kariery sportowej już po raz piąty mnie operował. (…) Obecnie noga przez kilka tygodni w gipsie. Dziękuje Wam za wszystkie wiadomości, telefony, za wsparcie jakie od Was otrzymuję. Cieszę się, że jesteście ze mną również poza stadionem lekkoatletycznym. Zrobię wszystko, aby wrócić w przyszłym roku do koła i jeszcze sprawić Wam wiele radości, wzruszeń” – napisała na Facebooku.


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama