Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 09:32
Reklama

Polacy obawiają się, że w lipcu paliwo przekroczy cenę 10 zł [SONDAŻ]

Z badania opinii społecznej wynika, że kierowców bardzo niepokoi dynamiczny wzrost cen paliw. Inflacja powoduje też, że rezygnujemy z wakacyjnych wyjazdów. Nie stać nas.

Autor: iStock

Pogarsza się sytuacja finansowa Polaków. Rosnące ceny podstawowych towarów i koszty utrzymania są dla wielu osób potężnym obciążeniem. Niepokoją też koszty paliw, które z dnia na dzień biją rekordy. Według sondażu United Surveys zleconego przez RMF FM i „Dziennik Gazetę Prawną”, większość respondentów prognozuje, że już za miesiąc na pylonach zobaczymy dwucyfrowe kwoty za litr benzyny.

10 złotych już za miesiąc?

8,9 proc. pytanych spodziewa się, że cena PB 95 przekroczy barierę 10 zł. 22,1 proc. z nich przewiduje, że wartość ta dojdzie do 10 zł i na tym pułapie się zatrzyma. Kolejnych 22,6 proc. pytanych wylicza, że w ich ocenie ceny podstawowej benzyny sięgną 9 zł; 23,2 proc. respondentów uważa, że oscylować będzie w granicach 8 zł, czyli kwoty, która w niektórych miejscach już została osiągnięta.

Są również optymiści, którzy spodziewają się, że paliwo stanieje. 6,9 proc. z nich oczekuje, że na początku lipca za litr benzyny zapłacimy 7 zł. Tylko 0,6 proc. ankietowanych wierzy, że będzie to 6 zł, a 0,5 proc., że 5 zł. Poniżej tej kwoty nie padła już żadna odpowiedź.

15,1 proc. badanych nie umiało określić, jakich cen można spodziewać się w najbliższym czasie.



Nie jest to niemożliwe

Urszula Cieślak z BM Reflex w rozmowie z RMF24 przyznała, że przekroczenie kwoty 10 zł jest mało prawdopodobne, ale nie jest to wykluczone. Wpływ na to mają przede wszystkim notowania rynkowe.

– Żeby ceny wzrosły do poziomu 10 zł za litr, to notowania cen na rynku ropy powinny zostać podbite. Co oczywiście nie jest niemożliwe w obecnej napiętej i dynamicznej sytuacji na rynku ropy. Myślę jednak, że na razie będziemy testowali poziomy między 8 a 8,50 zł. Te 10 złotych byłoby możliwe, gdyby ceny ropy na przykład wzrosły do 140, 150 dolarów za baryłkę – wyjaśniła.

Polacy zmieniają plany wakacyjne

W innym sondaży United Surveys, również zleconym przez RMF FM i „Dziennik Gazetę Prawną”, Polacy powiedzieli, jak drożyzna wpłynęła na ich plany urlopowe. Niewykluczone, że sporą rolę odgrywają tu również horrendalne koszty podróży.

Choć 57,5 proc. pytanych przyznaje, że ich plany wakacyjne nie zmieniły się, część osób będzie szukać oszczędności w letnich wyjazdach. 21,9 proc. zrezygnuje z podróży całkowicie; 7,5 proc. z kolei zdecyduje się na wyjazd, jednak krótszy.

6,1 proc. badanych – zamiast zagranicznych wycieczek – wybierze wakacje w Polsce, a 3,5 proc. podejmie przeciwną decyzję – zamiast wypoczywać w kraju, postawi na wycieczkę poza jego granice.

3,3 proc. ankietowanych nie ma jednoznacznej opinii w tej kwestii.


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama